Rosja pomoże, ale nie wyśle kontyngentu do Iraku
Rosja jest gotowa pomóc w odbudowie Iraku,
lecz nie zamierza rozważać kwestii wysłania swych oddziałów do
tego kraju - powiedział minister spraw zagranicznych
Rosji, Siergiej Ławrow na zakończenie rozmów z szefem irackiego
MSZ, Hosziarem Zebarim.
24.07.2004 | aktual.: 24.07.2004 14:29
Kwestia wysłania oddziałów rosyjskich do Iraku "nie była rozpatrywana" przez Moskwę - oznajmił Ławrow.
Rosja jest gotowa uczestniczyć w odbudowie Iraku w inny sposób, innymi metodami - dodał Ławrow, wymieniając kontakty gospodarcze i handlowe, tworzenie kadr czy restrukturyzację długu irackiego w ramach Klubu Paryskiego.
Zapewniam, że taki wkład nie będzie mniej istotny niż udział w siłach międzynarodowych - podkreślił rosyjski minister spraw zagranicznych.
Dodał również, że Rosja nie ma zamiaru wysłać ekspertów wojskowych do swej ambasady w Bagdadzie.
Minister Zebari po przylocie do Moskwy powiedział, że rząd w Iraku bardzo chciałby, aby rosyjscy żołnierze przyjechali do jego kraju. Potrzebujemy rosyjskich sił pokojowych - oznajmił Zebari.
Iracki minister zaapelował także o powrót do Iraku rosyjskich specjalistów energetycznych.
Bardzo nam zależy, aby rosyjskie firmy energetyczne wróciły do Iraku, by kontynuować budowę czterech elektrowni - powiedział Zebari. Dodał, że muszą być zapewnione im odpowiednie warunki bezpieczeństwa.
Rosyjski koncern energetyczny Interenergoserwis ewakuował z Iraku swych pracowników po serii ataków na nich. W atakach zginęło kilku pracowników tej firmy, kilku zostało rannych.