ŚwiatRosja odrzuca rozejm; "90% gruzińskich ofiar to cywile"

Rosja odrzuca rozejm; "90% gruzińskich ofiar to cywile"

Rosja odrzuciła gruzińską propozycję w sprawie zawieszenia broni w konflikcie
wokół Osetii Południowej ze względu - jak twierdzi - na trwające
walki. Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili ogłosił, że w obecności ministrów spraw zagranicznych Francji i Finlandii podpisał dokument w sprawie rozejmu w Osetii Południowej. Ocenił, że 90% ofiar zbrojnego konfliktu z Rosją to osoby cywilne.

Rosja odrzuca rozejm; "90% gruzińskich ofiar to cywile"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

11.08.2008 | aktual.: 11.08.2008 15:53

Moskwa nie rozważy teraz nawet dokumentu w sprawie rozejmu podpisanego przez prezydenta Gruzji.

Zgodnie z informacjami (rosyjskich) sił pokojowych w Osetii Południowej, Gruzja nadal wykorzystuje oddziały wojskowe i z tego względu nie możemy rozważyć tego dokumentu - powiedział rzecznik Kremla.

Wcześniej zastępca szefa rosyjskiego sztabu generalnego, generał Anatolij Nogowicyn oświadczył, że jednym z niezbędnych warunków zawieszenia broni jest zawarcie przez Rosję i Gruzję "prawnie wiążącego traktatu o niestosowaniu siły".

Podkreślił też, że wojska rosyjskie nie zamierzają przekraczać administracyjnej granicy Osetii Południowej i wkraczać na terytorium Gruzji.

"Rosja chce kontrolować główne szlaki energetyczne"

Saakaszwili ujawnił w Tbilisi, że złożył swój podpis pod dokumentem rozejmowym, zaproponowanym przez wysłanników Unii Europejskiej - szefów dyplomacji Francji Bernarda Kouchnera i Finlandii Alexandra Stubba. Gruziński prezydent dodał, że unijni mediatorzy udadzą się do Moskwy, gdzie podejmą próbę przekonania władz rosyjskich, aby zaakceptowały zawieszenie broni na proponowanych warunkach.

Saakaszwili oskarżył Rosję, iż dąży do "zastąpienia obecnego rządu w Tbilisi". Zdaniem gruzińskiego prezydenta, Moskwa chce przede wszystkim "kontrolować główne szlaki energetyczne" przebiegające przez Kaukaz. Nie chodzi o Osetię Południową lecz o kontrolowanie szlaków energetycznych - powiedział gruziński prezydent.

Saakaszwili ujawnił też, że siły gruzińskie odparły atak rosyjskich czołgów w odległości pięciu kilometrów od miasta Gori. Obecnie rosyjskie siły pancerne znajdują się 20 kilometrów od tego miasta. Gruzini zestrzelili od 80 do 90 samolotów rosyjskich i wiele setek rosyjskich żołnierzy zostało zabitych - dodał prezydent.

Według danych rosyjskich, dotychczasowe straty Rosjan to 18 poległych żołnierzy, w tym jeden oficer. Czternastu szeregowych i podoficerów zaginęło bez wieści, a wśród łącznie 52 rannych jest dowodzący armią generał Anatolij Chrulew. Straty lotnictwa wynoszą cztery samoloty: trzy poddźwiękowe samoloty myśliwsko-szturmowe Su- 25 (oznaczenie zachodnie Frogfoot) i jeden naddźwiękowy bombowiec Tu-22 (oznaczenie zachodnie Blinder.

Gori - miejsce urodzenia Józefa Stalina - leży w odległości ok. 50 kilometrów od Cchinwali, niedaleko administracyjnej granicy między Gruzją a Osetią Południową.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)