ŚwiatRosja odcięła Mołdawii prąd

Rosja odcięła Mołdawii prąd

Rosja wzmaga nacisk gospodarczy na Mołdawię:
kontrolowany przez państwo koncern RAO JES wstrzymał dostawy
energii elektrycznej do tej republiki, tłumacząc swą decyzję
brakiem zgody Kiszyniowa na nowe taryfy.

10.11.2005 18:30

Według czwartkowych "Wiedomosti", należąca w 100 proc. do rosyjskiego koncernu elektroenergetycznego elektrownia Mołdawska GRES w separatystycznym Naddniestrzu w środę odcięła Mołdawii prąd. Swoją decyzję uzasadniła odrzuceniem przez Kiszyniów nowej taryfy - 4,08 centa za 1 kWh (zamiast 3,05 centa za 1 kWh).

Dyrektor Mołdawskiej GRES Siergiej Syskow tłumaczył podwyżkę wzrostem cen gazu ziemnego z 57 do 86 dolarów za 1 tys. metrów sześciennych. Z elektrowni tej pochodziło 54% energii elektrycznej zużywanej przez Mołdawię.

Cytowany przez "Wiedomosti" dyrektor Instytutu Wspólnoty Niepodległych Państw w Moskwie Konstantin Zatulin zauważył, że skoro Mołdawia prowadzi prozachodnią politykę, to rosyjskie koncerny mają prawo postępować tak jak uważają za stosowne.

Stosunki między Moskwą i Kiszyniowem zaostrzyły się po wyborach parlamentarnych w Mołdawii w marcu 2005 roku. Wygrała je rządząca partia komunistyczna, a jej lider Vladimir Voronin został ponownie prezydentem. Kreml stawiał w tej rozgrywce na jego rywala Serafima Urekianu.

Władze mołdawskie wydaliły wówczas z kraju ponad stu rosyjskich obserwatorów. W odpowiedzi Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, wezwała rząd do wprowadzenia wiz dla Mołdawian i sankcji gospodarczych przeciwko ich krajowi.

Wkrótce po wyborach na lotnisku w Kiszyniowie zatrzymany został były minister obrony Mołdawii, a obecnie doradca prezesa RAO JES Valeriu Pasat, który nadzorował projekty rosyjskiego giganta w Mołdawii i Bułgarii. Mołdawskie władze oskarżyły go o zdefraudowanie 10 mln dolarów pochodzących ze sprzedaży do USA 21 myśliwców MiG-29.

Latem rosyjski Gazexport, zależna spółka Gazpromu, odpowiedzialna za eksport gazu, podwyższyła o 5,6% - z 71 do 75 USD za 1 tys. m3 - cenę błękitnego paliwa, dostarczanego do Mołdawii. Jednocześnie wiceprezes Gazpromu Aleksander Riazanow zapowiedział, że w 2006 roku kraj ten czeka kolejna podwyżka.

Wiosną Rosja wstrzymała import produkcji mięsnej i roślinnej z Mołdawii, a we wrześniu na dwa miesiące zawiesiła wydawanie znaków akcyzy mołdawskim eksporterom win. Rosja jest największym odbiorcą mołdawskich jabłek i win.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)