Rosja: nowa koalicja opozycji w Syrii musi starać się o dialog
Zjednoczona konfederacja ruchów opozycyjnych w Syrii, powołana w weekend w celu obalenia prezydenta Baszara al-Asada, musi zakończyć kryzys w Syrii na drodze negocjacji i odrzucić zewnętrzną interwencję - oświadczyło rosyjskie MSZ.
"Głównym kryterium (...) pozostaje gotowość takiego sojuszu do działania na platformie pokojowego rozwiązania konfliktu przez samych Syryjczyków, bez interwencji z zewnątrz, poprzez dialog i negocjacje" - zakomunikowało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Agencja Reutera zauważa, że rosyjskie MSZ chłodno przyjęło utworzenie mającej poparcie Zachodu i krajów arabskich konfederacji. W oświadczeniu powołano się na relacje mediów mówiące, że członkowie konfederacji uzgodnili, iż nie będą rozmawiać z rządem Asada.
Pod wodzą kaznodziei
W niedzielę syryjskie organizacje opozycyjne, od tygodnia obradujące w Katarze, podpisały wstępne porozumienie o utworzeniu konfederacji, na której czele stanął aktywista i islamski kaznodzieja Moaz al-Chatib. Zrzesza ona ugrupowania działające zarówno w samej Syrii, jak i Narodową Radę Syryjską (NRS), kierującą działalnością opozycyjną za granicą.
Nowa konfederacja będzie występować pod nazwą Syryjska Koalicja Narodowa na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych. Po upadku prezydenta Asada ma utworzyć rząd tymczasowy.
Porozumienie jest owocem intensywnych negocjacji między różnymi formacjami, które NRS, będąca główną koalicją opozycyjną na uchodźstwie, zgodziła się zaakceptować pod arabską i międzynarodową presją.