Rosja niezadowolona z planów wycofania z Ukrainy Floty Czarnomorskiej
Ukraina, która zabiega o przyjęcie do NATO, przygotowała projekt ustawy w sprawie wycofania
rosyjskiej Floty Czarnomorskiej z Krymu. Zapowiedź ta natychmiast wywołała krytykę strony rosyjskiej.
22.07.2008 | aktual.: 22.07.2008 19:33
Projekt ustawy jest gotowy i zostanie wkrótce przedłożony w parlamencie - powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych Wołodymyr Ohryzko.
Zgodnie z majowym dekretem prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki rząd miał dwa miesiące na przygotowanie projektu ustawy dotyczącej podstaw prawnych wycofania floty.
W odpowiedzi rosyjskie MSZ oświadczyło, że "tego rodzaju deklaracje uniemożliwiają prowadzenie konstruktywnych negocjacji".
"Działania Ukrainy są przedwczesne, ponieważ porozumienie w sprawie stacjonowania Floty Czarnomorskiej na Krymie obowiązuje do 2017 roku" - ocenił rosyjski resort dyplomacji.
Flota Czarnomorska, która niedawno świętowała swe 225-lecie, jest przedmiotem nieustających sporów między władzami w Moskwie i Kijowie. Strona ukraińska twierdzi, że rosyjska marynarka wojenna musi opuścić Półwysep Krymski jeszcze przed wygaśnięciem umowy. Rosja stara się grać na zwłokę.
Zgodnie z umową o dzierżawie przez Rosję obiektów wojskowych na Krymie, głównie w Sewastopolu, dokument może być przedłużony o kolejne pięć lat, jeśli wyrażą na to zgodę obie strony. Kijów, zabiegający o członkostwo w NATO, oznajmił już, że tego nie chce. Mieszkańcy Sewastopola, którzy w znakomitej większości są pochodzenia rosyjskiego, nie chcą się z tym pogodzić.