"Rosja nie ma zamiaru wyjaśnić sprawy katyńskiej"
Komitet Katyński jest oburzony najnowszymi doniesieniami z Rosji w tzw. sprawie katyńskiej. Główna Prokuratura Wojskowa Rosji odmówiła udostępnienia moskiewskiemu sądowi materiałów dotyczących Katynia.
22.05.2008 | aktual.: 22.05.2008 19:54
Przedstawiciel prokuratury argumentował, że nie może udostępnić materiałów, gdyż są one objęte tajemnicą państwową. Powiedział też, że dotyczy to większości ze 183 tomów akt sprawy katyńskiej.
Stefan Melak - przewodniczący Komitetu Katyńskiego - jest przekonany, że Rosja nie ma zamiaru sama z siebie wyjaśnić sprawy mordu na polskich oficerach i inteligencji przedwojennej. Melak podkreślił, że rodziny katyńskie wiązały duże nadzieje z nowym prezydentem Federacji Rosyjskiej w tej sprawie. Niestety - zdaniem Melaka - i tym razem Rosja pokazała swoje prawdziwe oblicze.
Po doniesieniach z Moskwy przewodniczący Komitetu Katyńskiego oczekuje szybkich i - jak podkreślił - zdecydowanych kroków od polskich władz. Jego zdaniem, powinien wypowiedzieć się w tej sprawie Minister Spraw Zagranicznych. Melak przypomniał, że nie tak dawno prezydent Lech Kaczyński podniósł rangi oficerom pomordowanym w Katyniu. Jednak - jak podkreślił - to nie wystarcza. Jego zdaniem należy cały czas naciskać na Rosję, by - jak się wyraził - przestała grać sprawą katyńską. Wyjaśnił przy tym, że dokumenty, które docierają do Polski nie są wynikiem poszukiwań historyków, ale rezultatem gry prowadzonej na Kremlu.
Przewodniczacy Komitetu Katyńskiego podkreślił, że wyjaśnienie mordu katyńskiego należy się rodzinom pomordowanych i samym ofiarom tej okrutnej zbrodni. Stefan Melak przypomniał, że sowiecka Rosja zniszczyła większość inteligencji Polski międzywojennej. Wyniszczono też polską armię - w Katyniu zastrzelono prawie połowę naszych oficerów.