Rosja krytykuje ćwiczenia wojskowe z udziałem USA
Państwa nad Morzem Czarnym są w
stanie same, bez "paternalistycznej" ingerencji z zewnątrz,
rozwiązywać zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa i
stabilności w regionie - oświadczyło rosyjskie MSZ.
18.07.2008 | aktual.: 18.07.2008 16:40
W ten sposób ministerstwo skomentowało wojskowe ćwiczenia morskie Sea Breeze (Morska Bryza) prowadzone na Ukrainie z udziałem Amerykanów.
Zdaniem rosyjskiego resortu spraw zagranicznych "charakter tych ćwiczeń, próby zaprezentowania ich w antyrosyjskim sosie, a także udział w nich mocarstw spoza regionu nie może nie budzić pytań i pewnego niepokoju".
Rosyjskie MSZ zwróciło także uwagę, że tym ćwiczeniom w ostatnich latach towarzyszą liczne akcje protestu lokalnej ludności.
Masowe akcje protestu przeciwko manewrom odzwierciedlają nastroje społeczne na Ukrainie w związku z forsowaniem przez obecne władze Ukrainy wstąpienia do sojuszu (NATO)
, który nie sprzyja umocnieniu dobrosąsiedzkich stosunków z Rosją - zaznaczyło rosyjskie MSZ.
Amerykańsko-ukraińskie ćwiczenia Sea Breeze z udziałem innych krajów rozpoczęły się w poniedziałek na Morzu Czarnym. Ich celem jest symulacja prowadzenia międzynarodowych operacji pokojowych. Ćwiczenia "Morska Bryza" są organizowane od 1997 roku.