Rosja grozi wstrzymaniem dostaw gazu na Ukrainę
Rosyjski koncern Gazprom zagroził wstrzymaniem dostaw gazu na Ukrainę od 11 lutego, jeśli
Kijów nie ureguluje należności.
07.02.2008 | aktual.: 14.02.2008 13:29
Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow poinformował o tym w rosyjskiej telewizji Wiesti-24.
Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow przypomniał, że od początku 2008 roku Ukraina za pośrednictwem spółki RosUkrEnergo (RUE) otrzymuje nie tylko środkowoazjatycki, ale także rosyjski gaz.
Kuprjanow dodał, że strona ukraińska nie potrafi jasno odpowiedzieć, kto zużywa ten gaz, a także kto i kiedy za niego zapłaci.
Koncern twierdzi, że od początku roku na Ukrainie "osiadło" 1,5 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu. Dług strony ukraińskiej z tego tytułu wynosi prawie 500 mln dolarów, a całość zadłużenia Ukrainy za dostawy gazu - 1,5 mld USD.
W reakcji na groźbę wstrzymania przez Gazprom od 11 lutego dostaw gazu na Ukrainę, unijny komisarz ds. energii Andris Piebalgs wyraził oczekiwanie, że dostawy surowca do UE nie zostaną wstrzymane.
KE oczekuje, że niezależnie od rozwoju tego handlowego sporu, nie ucierpią na tym dostawy gazu do UE - oświadczył komisarz. KE wzywa obie strony, aby jak najszybciej znalazły rozwiązanie handlowej kwestii i będzie z bliska przyglądała się rozwojowi sytuacji.
Piebalgs dodał, że Gazprom poinformował w czwartek KE o "handlowym problemie z Ukrainą" i jednocześnie zapewnił, że dostawy gazu do UE, który idzie tranzytem przez Ukrainę, nie zostaną przerwane. Mimo to KE zastrzegła, że rozważa możliwość pilnego zwołania unijnej grupy koordynatorów ds. gazu "gdy zajdzie potrzeba działania".
Premier Julia Tymoszenko zadeklarowała w czwartek, że nie będzie problemów z dostawami gazu na Ukrainę.
Wszystkie te kwestie zostaną wyjaśnione. Żadnych problemów z dostawami gazu na Ukrainę nie będzie - powiedziała szefowa rządu, komentując groźby Gazpromu o odcięciu dostaw rosyjskiego gazu, jeśli Kijów nie spłaci długów.
Polecamy:
» Najnowsze wiadomości z kraju i świata