Rosati: poziom złotego nie jest alarmujący
Członek Rady Polityki Pieniężnej Dariusz Rosati uważa, że poziom złotego nie jest jeszcze alarmujący, a trend aprecjacyjny będzie kontynuowany.
25.11.2002 08:46
"Stopień umocnienia nie jest jeszcze alarmujący dla gospodarki. Umocnienie będzie kontynuowane, a złoty do końca pozostanie silną walutą" - powiedział Rosati w poniedziałek, w wywiadzie dla Programu III PR.
Złoty zaczął ponownie zyskiwać od korzystnego dla rozszerzenia Unii Europejskiej wyniku październikowego referendum w Irlandii i zbliżył się do 8,7% powyżej starego parytetu.
Rząd od pół roku co pewien czas nasila interwencje słowne, żeby osłabić złotego, a tym samym pomóc eksportowi, który napędza gospodarkę przy słabym popycie wewnętrznym.
"Iluzją jest, że można trwale osłabić złotego" - powiedział Rosati. Członek Rady Polityki Pieniężnej profesor Dariusz Rosati uważa, ze główną słabością przyjętego przez Sejmu przyszłorocznego budżetu jest to, że w jego ramach nie podjęto próby reformy finansów publicznych.
Zdaniem Rosatiego, rząd powinien ograniczyć tzw. wydatki sztywne, takie jak: renty, zasiłki socjalne, czy pomoc dla niektórych sektorów gospodarki i przeznaczyć więcej środków na wydatki rozwojowe - infrastrukturę drogową, edukację czy wzmocnienie instytucji państwowych. Wahanie rządu w tej sprawie wynika, zdaniem Rosatiego, z oporu politycznego różnych grup nacisku, zainteresowanych utrzymaniem wydatków sztywnych.
Rosati uważa, że wicepremier Grzegorz Kołodko w pierwszym okresie swojej działalności skupił się na sprawach drugorzędnych, takich jak: oddłużenie przedsiębiorstw i abolicja podatkowa, podczas, gdy powinien był "zaatakować fundamentalne problemy finansów publicznych". "Nie zrobił tego wtedy, będzie musiał zrobić w przyszłym roku" - powiedział profesor Rosati. (aka)