Roman Polański z nowym zarzutem we Francji
Roman Polański usłyszał zarzut zniesławienia aktorki, która oskarża go o gwałt. Chodzi o Brytyjkę Charlotte Lewis, którą w jednym z wywiadów reżyser nazwał "kłamcą". Kobieta oskarża go o gwałt niemal 40 lat temu.
Nowe postępowanie karne przeciwko Romanowi Polańskiemu śledczy rozpoczęli w lipcu, ale dopiero teraz do informacji z prokuratury dotarły francuskich mediów. Jak podaje thelcocal.fr, doniesienie w sprawie reżysera złożyła brytyjska aktorka Charlotte Lewis.
Kobieta twierdzi, że została zgwałcona przez Polańskiego w 1983 roku w Paryżu, kiedy miała 16 lat. Lewis nie mogła wprost pociągnąć do odpowiedzialności reżysera, bo sprawa uległa przedawnieniu, stąd próba wytoczenia procesu o zniesławienie.
Aktorka liczy na to, że - rozstrzygając kwestie ewentualnego zniesławienia - paryscy sędziowie będą musieli ustalić, czy mówi prawdę ws. gwałtu - wyjaśnia RMF FM.
Zobacz też: Przemysław Czarnek odpowiada prof. Łętowskiej. Padły mocne słowa
Stacja dodaje, że adwokaci Romana Polańskiego nie chcą komentować doniesień na temat nowych zarzutów i postępowania.
Francuskie media przypominają, że już 11 kobiet oskarżyło w mediach Polańskiego o gwałty lub napaści seksualne.
Światowej sławy polski reżyser filmowy i teatralny, także scenarzysta i aktor urodził się 18 sierpnia 1933 roku w Paryżu. Pochodzi z żydowskiej rodziny. Od 1936 roku mieszkał w Krakowie, tutaj także spędził w getcie część wojny
Przeczytaj też: