Roman Polański w szpitalu
Roman Polański trafił do szpitala w Zurychu. Powodem hospitalizacji były dolegliwości brzuszne - podaje szwajcarski dziennik "Blick".
Według informatorów "Blicka" niedyspozycja Polańskiego spowodowana jest problemem medycznym, który ujawnił się jeszcze przed aresztowaniem reżysera. Jak podaje szwajcarski dziennik, dolegliwości 76-letniego Polańskiego nie zagrażają jego życiu, ale przez dzień-dwa będzie on musiał pozostać w szpitalu.
Potem z powrotem trafi do aresztu, w którym przebywał od trzech tygodni.
Roman Polański obecnie oczekuje na decyzję o ewentualnej ekstradycji do USA po tym, jak został aresztowany w sobotę 26 września w drodze na festiwal filmowy w Zurychu, gdzie miał odebrać nagrodę za całokształt twórczości. Zatrzymanie nastąpiło na mocy umowy szwajcarsko-amerykańskiej o ekstradycji i miało związek z gwałtem na 13-letniej wówczas Samancie Geimer, którego reżyser miał się dopuścić w 1977 roku w USA.
Polański uciekł wtedy ze Stanów Zjednoczonych przed ogłoszeniem wyroku w jego sprawie. W 1978 roku wydano za nim list gończy i od tej pory formalnie pozostawał zbiegiem.
6 października szwajcarskie władze odmówiły zwolnienia artysty za kaucją.