PolskaRoman Łój odwołany z funkcji prezesa zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego

Roman Łój odwołany z funkcji prezesa zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego

Roman Łój został odwołany z funkcji prezesa zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego. Pracę stracił także wiceprezes do spraw handlowo-rynkowych Mariusz Korzeniowski. Pomimo tej decyzji Rady Nadzorczej, około 150 górników kopalni Kazimierz-Juliusz kontynuuje - prowadzony od środy - podziemny protest. Prezes groził strajkującym wyrzuceniem z pracy. Górnicy sprzeciwiają się - planowanej - likwidacji kopalni oraz domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń.

Roman Łój odwołany z funkcji prezesa zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

26.09.2014 | aktual.: 27.09.2014 02:34

Związkowcy przyjęli wiadomość o zwolnieniu prezesa z aprobata. Zdaniem szefa górniczej Solidarności, Jarosława Grzesika, to bardzo dobra decyzja. - To są ludzie odpowiedzialni za to, że doszło do strajku. Nie było innego wyjścia, tylko zostać na dole i walczyć o swój dobytek, o swoje prawa. Dobrze, że tych ludzi odwołano - ocenił Grzesik.

Patryk Kosela, rzecznik prasowy Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" powiedział, że zmiany personalne to krok w dobrą stronę. Dodał, że prezes Łój był "niereformowalny i nie można było się z nim porozumieć".

Według niektórych źródeł zbliżonych do sprawy, następcą odwołanego prezesa KHW Romana Łoja ma zostać były wojewoda śląski, Zygmunt Łukaszczyk.

"Górnicy otrzymają zaległe wypłaty"

Rzecznik Kosela poinformował wcześniej, że górnicy strajkujący w Sosnowcu dostaną zaległe wypłaty. - Jest to dobra wiadomość, spełniono pierwszy postulat - zaznaczył Patryk Kosela. - Górnikom wysłano przelewy z wypłatami. Jedynie 60 osób otrzyma pieniądze w poniedziałek - tłumaczył.

Pomimo tych zapewnień pod ziemią protestuje nadal 150 górników. Domagają się możliwości wykupu mieszkań zakładowych oraz przedłużenia działalności kopalni, a po jej zamknięciu - przejścia do innych zakładów Katowickiego Holdingu Węglowego na obecnych warunkach.

Górnicy: chcemy też przeprosin

Górnicy oczekiwali przeprosin od prezesa Holdingu, który zagroził strajkującym wyrzuceniem z pracy. - Jeżeli prezes przeprosi na piśmie za swoje zachowanie w stosunku do górników i zarząd Holdingu zagwarantuje, że nie będzie wyciągał wobec protestujących konsekwencji, to jest duża szansa, że ten strajk pod ziemią zostanie zakończony - mówił, przed ogłoszeniem zwolnienia samego prezesa, rzecznik Patryk Kosela.

Premier Ewa Kopacz, w związku z sytuacją na Śląsku, spotkała się z członkami Międzyresortowego Zespołu do spraw Funkcjonowania Górnictwa Węgla Kamiennego w Polsce. Członkowie Zespołu przedstawili informację na temat sytuacji w kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu.

O 19:00 w Warszawie rozpoczęło się specjalne posiedzenie rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego. Jutro w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim spotkają się z kolei wojewoda śląski Piotr Litwa, wiceminister środowiska Jerzy Pietrewicz i Jan Krzysztof Bielecki, reprezentujący premier Ewę Kopacz.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (201)