Rolnik w kitlu i chodakach udawał ginekologa
Policjanci z Poznania zatrzymali mężczyznę podającego się za lekarza ginekologa. Jest podejrzany o to, że oferował młodym kobietom m.in. tabletki poronne. W sprawie zatrzymano także jego wspólnika, który na portalach internetowych oferował środki farmakologiczne o podobnym działaniu.
01.02.2010 | aktual.: 01.02.2010 16:22
Sprawa fałszywego lekarza ginekologa, działającego na terenie jednego ze szpitali w Poznaniu, pojawiła się w połowie ubiegłego roku. Wtedy to, w poznańskiej prasie pojawił się artykuł opisujący pseudolekarza, oferującego młodym kobietom w ciąży zabiegi aborcyjne. Sprawa wywołała także wielkie oburzenie w opinii zarządu szpitala, który usług ginekologicznych w ogóle nie świadczył.
Fałszywy ginekolog został zauważony ponownie na początku stycznia przez pracownika ochrony szpitala. Był w lekarskim kitlu, chodakach, a na szyi przewieszony miał stetoskop. Gdy jednak zorientował się, że ochrona chce go zatrzymać, uciekł.
Ostatecznie został zatrzymany w miejscowości Skwierzyna. Zatrzymano także jego wspólnika, który na portalach internetowych oferował m. in. tabletki wczesnoporonne. Mężczyzna podających się za lekarza jest rolnikiem. Jego kolega to 60-letni bezrobotny. Podejrzewa się, że mężczyźni mogli prowadzić "lekarską" działalność od 2007 roku. Mężczyźni działali prawdopodobnie w Poznaniu, w północnej Wielkopolsce i na Pomorzu. Policjanci ustalają teraz ofiary zatrzymanych mężczyzn, którym proponowane były środki farmakologiczne lub zabiegi aborcyjne.