Rokita: ujawnić nazwisko księdza, donoszącego na papieża
Szef klubu PO Jan Rokita uważa, że Instytut
Pamięci Narodowej powinien ujawnić nazwisko księdza, który donosił
na papieża Jana Pawła II. Jego zdaniem, zachowanie IPN - w tym
jego szefa Leona Kieresa - w tej sprawie budzi "poważne
wątpliwości" i stawia pod znakiem zapytania starania Kieresa o
reelekcję.
W ubiegły wtorek szef IPN Leon Kieres ujawnił, że Instytut ma dwie taśmy z nagranymi rozmowami oficerów SB z "osobą duchowną, która udzielała informacji o Kościele i Karolu Wojtyle". Dodał, że on wie, kim jest ta osoba, ale na razie nie może powiedzieć nic więcej, bo sprawa jest weryfikowana.
Sytuacja, w której wychodzą przedstawiciele Instytutu i mówią: "my wiemy, ale nie powiemy", albo mówią półsłówka, kogoś uniewinniają, jest sama z siebie sytuacją skandaliczną - uważa lider PO, który w środę był gościem Radia Zet. Jego zdaniem takie zachowanie kilka dni po śmierci Ojca Świętego "przybiera postać zupełnej obrzydliwości".
Według Rokity, "przecięciem tej akcji może być tylko prawda". Jak powiedział, prawda powinna być opublikowana niezwłocznie, nie w formie sensacyjnej konferencji prasowej, ale jako artykuł, materiał pokazujący działalność tych duchownych z Rzymu, którzy donosili na Jana Pawła II. Im prędzej, tym lepiej, namawiam panów, żebyście to zrobili - zaapelował do kierownictwa IPN.
Rokita, pytany, czy w związku z zaistniałą sytuacją Kieres powinien nadal kierować IPN, ocenił, że w dzisiejszej (...) atmosferze wybieranie prof. Leona Kieresa byłoby bardzo trudne.
Po tym, co się stało w ostatnich dniach, lepiej by było, gdyby kolegium IPN poczekało z obsadzaniem tej funkcji. Przynajmniej przez jakiś czas, aby wyjaśniła się sprawa agentury wokół Papieża - powiedział.