Rokita: rząd będzie miał kłopot z prywatyzacją PZU
Jan Rokita, typowany na premiera w przypadku
zwycięstwa PO w wyborach parlamentarnych, uważa, że przyszły rząd
będzie miał "bardzo duży kłopot" z prywatyzacją PZU.
16.09.2005 | aktual.: 16.09.2005 10:35
W rozmowie w radiu RMF FM Rokita rozważał, czy rządowi będzie się opłacał wielomiesięczny proces o unieważnienie umowy prywatyzacyjnej, czego domaga się sejmowa komisja śledcza ds. PZU w przyjętym w czwartek raporcie końcowym.
Za decyzjami rządu stoją pieniądze i odpowiedzialność podatnika, więc rząd będzie musiał wykazywać niezwykłą staranność przy podjęciu decyzji. (...) Niezależnie od tego, czy w ostatecznym rozrachunku wystąpilibyśmy z propozycją unieważnienia umowy, czy też nie, to i tak będzie potrzebna nowa umowa prywatyzacyjna, dotycząca istniejącego konfliktu wokół PZU więc negocjacje w sprawie prywatyzacji i tak muszą się odbyć - powiedział Rokita.
Jednocześnie dodał, że jego zdaniem umiejętne prowadzenie negocjacji w sprawie PZU może doprowadzić do tego, że Polska nie będzie musiała płacić odszkodowania, które orzekł w sierpniu Trybunał Arbitrażowy w Londynie. Sprawę do trybunału skierowało uczestniczące w prywatyzacji PZU konsorcjum Eureko, zarzucając stronie polskiej, że częściowo naruszyła warunki umowy o popieraniu i ochronie wzajemnej inwestycji pomiędzy Holandią i Polską. Na razie nie jest znana wysokość odszkodowania, którego będzie domagało się Eureko.
Sejmowa komisja śledcza ds. prywatyzacji PZU jednogłośnie przyjęła w czwartek raport kończący osiem miesięcy jej prac. Umowa prywatyzacyjna PZU z 1999 r. jest nieważna - to główny wniosek raportu. Komisja wnioskuje do ministra skarbu, aby podjął działania zmierzające do unieważnienia umowy prywatyzacyjnej. W razie niepodjęcia przez niego takich działań komisja złoży wniosek do prokuratora generalnego, by wytoczył proces z powództwa cywilnego, zmierzający do unieważnienia umowy.
Trzeba przede wszystkim bardzo precyzyjnie zbadać argumentację komisji śledczej. To, że komisja podjęła taką decyzję jednomyślnie i zagłosowali za nią także przedstawiciele Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, dla mnie jest sygnałem, że rzecz trzeba potraktować bardzo poważnie. Jest potrzebna bardzo sensowna i bardzo szczegółowa ekspertyza prawna, ponieważ komisja może sobie pozwolić na trochę takie lekkie czasem decyzje i sugestie - podkreślił Rokita.