ŚwiatRokita optymistycznie o stosunkach Polonii z władzami RP

Rokita optymistycznie o stosunkach Polonii z władzami RP

Po swoich spotkaniach z działaczami Polonii w USA lider Platformy Obywatelskiej Jan Maria Rokita ocenił, że stosunki organizacji polonijnych pod nowym kierownictwem z władzami RP będą się poprawiały.

Rokita spotkał się tego dnia w Chicago z tymczasową prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej, Virginią Sikorą, a wcześniej z przewodniczącym Związku Narodowego Polskiego, Frankiem Spulą. Rozmawiał też z działaczami społeczności polonijnej w Nowym Jorku i w stanie New Jersey.

Mam wrażenie, że czas niedobrych stosunków między głównymi organizacjami polskimi w USA a rządem i parlamentem polskim definitywnie się skończył i przystępujemy do odbudowy jak najściślejszej kooperacji miedzy polskimi władzami a Polonią amerykańską - powiedział Rokita.

Stosunki te popsuły się w związku z wypowiedziami zmarłego w tym roku prezesa KPA, Edwarda Moskala. Krytykował on władze RP za ich zbyt ustępliwą - jego zdaniem - postawę wobec żądań żydowskich organizacji w USA. Wypowiedzi Moskala postrzegane jako antysemickie spowodowały także napięcia w stosunkach KPA z administracją amerykańską.

Zdaniem Rokity, to także może już należeć do przeszłości.

KPA i ZNP przez dobrych parę lat były w pewnej izolacji, jeśli chodzi o kontakty z rządem amerykańskim. Była to sytuacja niedobra dla Polonii amerykańskiej i dla Polski. Po paru dniach mojej wizyty mam bardzo pozytywne zdanie o ludziach z kierownictwa KPA i ZNP. Są to ludzie bardzo racjonalni, chcą odbudować normalne relacje z rządem i Kongresem USA i bardzo im zależy na odnowieniu dobrych stosunków z Polską - powiedział lider PO.

W czwartek Rokita spotkał się także z demokratycznym kongresmanem Rahmem Emanuelem z Chicago, który popiera w Kongresie projekty ustaw zmierzających do zniesienia wiz amerykańskich dla Polaków.

Jak powiedział, Emanuel "okazywał zrozumienie polskiego stanowiska (w sprawie wiz) i zupełne niezrozumienie stanowiska Departamentu Stanu".

Kongresman, który spotkał się niedawno z prezesem Spulą, optymistycznie wyrażał się też w rozmowie z Rokitą o perspektywach stosunków władz amerykańskich z liderami polonijnymi.

Tego samego dnia Rokita i inna działaczka PO, Hanna Gronkiewicz- Waltz, byli gośćmi w klubie biznesowym MidAmerica, gdzie podejmowali ich m.in. przedstawiciele koncernów Boeing i Motorola.

Polscy politycy zapewniali tam, że po zwycięstwie w wyborach koalicji PO i PiS powstaną lepsze warunki do przedsiębiorczości i inwestowania w Polsce dzięki m.in. niższym podatkom.

W piątek planowano początkowo bankiet na cześć Rokity w hotelu Ritz w Chicago. Odwołano go jednak, kiedy okazało się, że czołowi działacze polonijni nie mogą być na nim obecni i kiedy nie udało się sprzedać wystarczającej liczby biletów. Spotkanie przeniesiono do mniejszej restauracji "Lutnia".

Kłopoty organizacyjne - jak dowiedziała się PAP - pojawiły się w związku z niesnaskami i sporami między działaczami polonijnymi. Krytycy zarzucili m.in. polsko-amerykańskim organizatorom wizyty Rokity, że jej sierpniowy termin wybrano niefortunnie, gdyż w okresie wakacyjnym trudno spotkać się z politykami amerykańskimi.

Sam Rokita zapewnił jednak, że mógł przylecieć do USA tylko w sierpniu i że celem podróży były wyłącznie spotkania z Polonią. Lider PO powiedział też, że w kręgach polonijnych, które odwiedził, spotkał się z "olbrzymią dozą życzliwości pod adresem PO i PiS".

W poprzednich wyborach w Chicago największym poparciem cieszyły się stronnictwa o orientacji katolicko-narodowej, takie jak LPR.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)