Polska„Rokita nierzetelnie cytuje wypowiedzi”

„Rokita nierzetelnie cytuje wypowiedzi”

Premier Leszek Miller zarzucił członkowi komisji śledczej badającej sprawę Rywina, Janowi Rokicie, nierzetelność w cytowaniu jego wypowiedzi. Poseł Rokita bronił się twierdząc, że dialog prowadzowny przed komisją ma na celu przedstawienie go jako "kompletnego idioty". Tak rozpoczęło się kolejne przesłuchanie premiera przed komisją śledczą.

18.06.2003 | aktual.: 18.06.2003 11:21

Premier Miller przypomniał, że w trakcie poniedziałkowego przesłuchania poseł Rokita cytował zeznania, które złożył on w prokuraturze. Poseł zacytował zdanie premiera mówiące o tym, że jego ówczesny szef gabinetu politycznego Lech Nikolski nie mówił mu wizycie w Agorze. Zdanie cytowane przez Rokitę brzmiało: "Nie mówił mi o spotkaniu w Agorze".

Tymczasem premier uznał, że zdanie to zostało wyrwane z kontekstu, a zacytowane prawidłowo mówiło o tym, że nie zdziwiłby się on, gdyby Nikolski odbył taką wizytę, ponieważ kontaktował się w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji z mediami, ale "nie mówił mu o jakimś szczególnym spotkaniu w Agorze".

Premier zwrócił się do członków komisji, by sami ocenili jaka jest wymowa przytoczonego w pełni cytatu.

Premier stwierdził także, że w czasie poniedziałkowego przesłuchania poseł Rokita powoływał się na nieobowiązujący w okresie, którego dotyczyły pytania regulamin Rady Ministrów.

Premier wyjaśnił, że regulamin na który powoływał się poseł Rokita wszedł w życie dopiero 20 kwietnia 2002 roku, natomiast w okresie, którego dotyczyły pytania posła Rokity, obowiązywał starszy regulamin. Tak więc, stwierdził premier, nieprawdą jest, że to on podpisał, jak twierdził Rokita, regulamin, który miał wpływ na działania podejmowane w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

Premier zakończył swą odpowiedź retorycznym pytaniem, zastanawiając się na głos czy poseł Rokita powoływał się na nieobowiązujący regulamin z nieświadomości czy też z innych względów.

Posłanka Anita Błochowiak, która przystąpiła do zadawania pytań, nie mogła uwierzyć, żeby członek komisji pomylił się - jak się wyraziła - tak głęboko w tak fundamentalnej kwestii.

Zareagował na to poseł Rokita mówiąc, że trwający dialog ma na celu przedstawienie go jako "kompletnego idioty". "Prosiłbym o niekontynuowanie tego dialogu w sytuacji kiedy nie mogę zabrać głosu" - zaapelował poseł. Dodał, że wiedział co robił w trakcie poprzedniego przesłuchania i podtrzymuje swoje pytania do premiera.

Rokita zapowiedział, że podtrzymuje wszystkie swoje pytania do premiera związane z regulaminem Rady Ministrów. Zapowiedział też, że powróci do nich w dodatkowej rundzie pytań. Dodał, że regulaminowe "instytucje", na które się powoływał w pytaniach, są zbieżne w obu regulaminach: z 1997 r. i z 2002 r.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)