Rokita jak komunista
Założyciel Platformy Obywatelskiej Andrzej
Olechowski zrównał Jana Rokitę z przywódcą rosyjskich komunistów
Gienadijem Ziuganowem - pisze "Trybuna".
14.01.2005 | aktual.: 14.01.2005 09:07
W opublikowanym w "Rzeczpospolitej" artykule ostrzegł przed poglądami szefa Klubu Parlamentarnego PO na temat konstytucji europejskiej, które jego zdaniem są wyrazem "tradycyjnych na Wschodzie lęków przed Zachodem". Wspólnych dla Rokity i Ziuganowa - dodaje gazeta.
Olechowski nie po raz pierwszy w ostrych słowach skrytykował Rokitę za jego stanowisko wobec Unii Europejskiej. W marcu ub.r. apelował o zaakceptowanie kompromisu w sprawie traktatu konstytucyjnego i nie krępowanie rządowi Leszka Millera rąk twardym stanowiskiem. Tłumaczył, że Polska jest osamotniona w obronie ustaleń nicejskich, co zresztą wkrótce wyszło na jaw, gdy Polskę opuścił ostatni sojusznik - Hiszpania.
Pan jest anachroniczny, panie Andrzeju! - mówił wówczas Rokita. Olechowski odpowiada teraz postawieniem swojego adwersarza w jednym szeregu z Ziuganowem. Zdaniem Olechowskiego, Platforma uczyniła swoją antyeuropejską polityką "o jeden gest za daleko" wobec radykalnej prawicy - wskazuje "Trybuna".
Całkowicie zgadzam się z tą tezą. W środę byłam bardzo przybita, kiedy dowiedziałam się, że spośród posłów Platformy do Parlamentu Europejskiego tylko Paweł Piskorski głosował za traktatem konstytucyjnym - mówi "Trybunie" Marta Fogler, posłanka PO.
Postawiliśmy się tuż obok Samoobrony - uważa Marta Fogler. - Platforma jako partia obywatelska, inteligencka nie może w tak ważnej sprawie nie mieć zdania - dodaje "Trybunie". (PAP)
Więcej: Trybuna - Komunista Rokita