Rokita: ewentualny kontrkandydat Cimoszewicza nie ma szans
Szef klubu PO Jan Rokita uważa, że ewentualny kontrkandydat Włodzimierza Cimoszewicza (SLD) na stanowisko marszałka Sejmu nie ma szans na uzyskanie poparcia większości parlamentarnej. Klub PSL na wieczornym posiedzeniu ma podjąć decyzję, czy zgłosić kandydaturę Józefa Zycha.
04.01.2005 | aktual.: 04.01.2005 15:40
Cimoszewicz dysponuje większością w tym parlamencie i będzie przegłosowany jako marszałek Sejmu, przy sprzeciwie opozycji - powiedział Rokita we wtorek dziennikarzom w Sejmie. Dopytywany, czy jeśli PSL zgłosi kandydaturę Zycha, to Platforma udzieli mu poparcia, Rokita odparł: Dlaczego szukacie dziury w całym? Żaden Zych nie będzie marszałkiem Sejmu.
W ocenie lidera PO, nie można mówić o szansach kontrkandydata Cimoszewicza na urząd marszałka, bo to Sojusz kontroluje Sejm. (Marek) Borowski i (Tomasz) Nałęcz (liderzy SdPl) są pod kontrolą SLD, (Roman) Jagieliński (przewodniczący Partii Ludowo- Demokratycznej) jest przekupiony, tak jak zawsze się działo, tak jest też w tej chwili - podkreślił.
Zdaniem posła PSL Eugeniusza Kłopotka, klub PSL wystawi Zycha jako kandydata na stanowisko marszałka Sejmu. Sejm musi mieć alternatywę i możliwość wyboru lepszego kandydata, nie można pozwolić na dyktat jednego klubu w Sejmie - uważa Kłopotek. Inny poseł PSL Janusz Piechociński jest zdania, że wystawienie kandydatury Zycha jest możliwe w sytuacji, gdy uzyska on gwarancje wystarczającego poparcia innych ugrupowań parlamentarnych.
Kandydatury na marszałka można zgłaszać do godziny 21.00. Sejm wybiera marszałka bezwzględną większością głosów. Z dotychczasowych deklaracji przedstawicieli ugrupowań parlamentarnych wynika, że Cimoszewicz może liczyć na poparcie partii lewicowych: SLD, Socjaldemokracji Polskiej, Unii Pracy oraz Partii Ludowo-Demokratycznej. Dysponują one w sumie 210 głosami.