Rokita: chaos pod rządami PiS
W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Jan Rokita zapytany
dlaczego PO chce się spotykać z prezydentem, odpowiedział:
17.01.2006 | aktual.: 17.01.2006 07:48
- Polityka pod rządami PiS znalazła się w chaosie, a od pewnego czasu w głębokim kryzysie. Obowiązkiem prezydenta jest zaingerować w ten stan rzeczy tak, aby powstała jasna perspektywa przynajmniej kilku najbliższych tygodni. Chcemy zapytać prezydenta, czy ma zamiar przekonywać bliską mu partię do utworzenia jakiegoś większościowego rządu, a jeśli tak, to z kim. Czy też podjął decyzję o przeprowadzeniu wyborów. Polacy mają prawo do jasności sytuacji. Bezustanne szachowanie się źle służy autorytetowi życia publicznego.
Jeśli wybory, to kiedy?
- Mamy wiarygodne informacje, że prezydent dysponuje poważnymi opiniami prawnymi wskazującymi na koniec stycznia jako możliwą datę rozwiązania parlamentu, a nie 19 lutego. Prace nad budżetem, które będą się toczyć w najbliższych dniach, mogą więc być pozorowane.
Jeśli parlament jest zobowiązany przedstawić prezydentowi budżet do końca stycznia, to już dzisiaj wiadomo, że jest to termin niemożliwy do dotrzymania, tak?
- Sejm i Senat nie są już dzisiaj w stanie przyjąć budżetu. To oznacza, że rozwiązanie parlamentu nastąpiłoby w pewnym sensie podstępem. Dlatego, że sławetny kompromis opozycji z marszałkiem Jurkiem opierał się na założeniu późniejszej o 19 dni daty umożliwiającej skrócenie kadencji Sejmu. My uważamy, że w takich sprawach jak rozwiązanie parlamentu podstęp jest niedopuszczalny. Dlatego chcieliśmy bardzo jasnej wypowiedzi prezydenta, jak interpretuje w tej sprawie przepisy konstytucji. Innych celów nie mieliśmy. (PAP)