Rok 2004 nie był szczęśliwy dla większości Polaków

Z badania wynika, że w porównaniu z 2003 r. miniony rok przyniósł więcej wydarzeń stresujących, m.in. przybyło osób, które musiały pożyczać pieniądze. Nieco więcej badanych niż w 2003 r. odczuwało zagrożenie na ulicach, nasiliły się też trudności z załatwianiem spraw w urzędach.

O szczęśliwych wydarzeniach w minionym roku mówią częściej osoby młode, z wyższym wykształceniem, o wyższej pozycji społeczno-zawodowej i żyjące w dobrych warunkach materialnych. Natomiast rzadko o szczęściu mówili robotnicy, rolnicy, mieszkańcy wsi, emeryci.

Badanie pokazało, że wolny czas w ubiegłym roku Polacy spędzali najczęściej na spotkaniach towarzyskich lub czytając książki. W 2004 r. ponad połowa z nas przeczytała w czasie wolnym jakąś książkę, co piąty Polak zadeklarował, że przeczytał ich wiele. Ponad dwie piąte Polaków nie przeczytało żadnej książki.

Co trzeci badany w minionym roku wybrał się co najmniej raz do kina, restauracji lub na imprezę sportową. Niewielu spędziło wolny czas w teatrze - był to jedynie co ósmy badany.

CBOS ocenia, że pozytywnym zjawiskiem były w minionym roku wyjazdy zagraniczne Polaków. Co piąty z nas był za granicą, a czterech na stu badanych pracowało poza Polską.

Co według Polaków było najbardziej stresujące w minionym roku? Dokuczał nam przede wszystkim brak bezpieczeństwa na ulicach (taką deklarację złożyło 42% badanych). Z sondażu wynika, że co dziesiąty Polak został okradziony, w tym czterech na stu - co najmniej kilka razy w ciągu roku.

Wśród stresujących aspektów życia wymieniano także poczucie braku bezpieczeństwa finansowego (np. 36% badanych przyznało, że pożyczyło pieniądze od znajomych) i trudności w załatwieniu spraw w urzędach (ponad jedna czwarta badanych).

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" zostało przeprowadzone w dniach 1-10 stycznia 2005 r. na liczącej 1089 osób reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.