Rodziny katyńskie zawsze będą pamiętać
Dwie kobiety, dwie różne historie, które łączy jedno: każda straciła w Katyniu kogoś bliskiego. Roma Sokół - ojca, Gabriela Zych - teścia. Dzisiaj całą swoją energię skupiają na tym, aby młodzi poznali prawdę o polskich oficerach zamordowanych przez Rosjan w 1940 roku - pisze "Polska The Times".
07.04.2010 | aktual.: 07.04.2010 11:29
- Nie po to, aby jątrzyć, rozdzierać rany. Chodzi o pamięć - mówią obie. - Nie możemy o tym zapomnieć. To historia mojej rodziny i tysiąca innych - tłumaczy pani Roma. Te same słowa powtarza Gabriela Zych. Ma 70 lat: szczuplutka, krótko obcięta, wulkan energii. W sobotę poleci samolotem z prezydentem Lechem Kaczyńskim do Katynia.
Powiada, że zmarły 9 lat temu mąż każde wspomnienie o swoim ojcu przypłacał wizytą w szpitalu. - Ale ja wzięłam sobie za punkt honoru, aby całą historię jego rodziny odtworzyć i zebrać jak najwięcej dokumentów na temat tego okresu - wyznaje pani Gabriela. Aktywnie działa w Stowarzyszeniu Rodzin Katyńskich, zbiera wszelkie pamiątki, dokumenty, zdjęcia z czasów wojny i okresu powojennego.