PolskaRodzinny dramat: 5-latka zginęła przez błąd ojca

Rodzinny dramat: 5‑latka zginęła przez błąd ojca

O nieumyślne spowodowanie śmierci pięcioletniej córeczki oskarżyła prokuratura 59-letniego Zbigniewa S. z Łęcznej (Lubelskie). Dziewczynkę poraził prąd, gdy na podwórku dotknęła sprężarki niefachowo podłączonej przez ojca do sieci.

06.05.2011 | aktual.: 06.05.2011 13:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oskarżony przyznał się do winy. Chce dobrowolnie poddać się karze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Jego sprawę rozpatrzy Sąd Rejonowy Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie Artur Ozimek.

Do tragedii doszło 30 kwietnia ubiegłego roku. Zbigniew S. na podwórku malował przy użyciu sprężarki. Urządzenie podłączone było do gniazdka w garażu na sąsiedniej posesji, za pomocą przedłużacza. Przewód został podłączony niefachowo i w rezultacie pod napięciem była też obudowa sprężarki.

Na podwórku bawiła się pięcioletnia córeczka oskarżonego. Dziecko usiadło na drewnianej drabinie obok sprężarki, ręką i plecami opierając się o metalowe ogrodzenie. W pewnej chwili dziewczynka dotknęła sprężarki nogą. Poraził ją prąd; zmarła na miejscu.

Według prokuratora oskarżony bez dozoru pozostawił sprężarkę pod napięciem i nie dopilnował córeczki. Powinien był przewidzieć, że prąd może ją śmiertelnie porazić. Jest ojcem dziesięciorga dzieci.

Źródło artykułu:PAP
wypadekśmierćprąd
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (135)