Rodzinna tragedia w USA. Ojciec zastrzelił syna
Mężczyzna śmiertelnie postrzelił swojego 15-letniego syna. Do tragedii doszło w New Fairfield w amerykańskim stanie Connecticut – donosi BBC.
28.09.2012 16:10
Jeffrey Giuliano w nocy z czwartku na piątek został zaalarmowany przez mieszkającą po sąsiedzku siostrę. Zdenerwowana kobieta powiedziała, że w jej ogrodzie ktoś jest. Przez okno widziała postać ubraną w ciemną kominiarkę. Jeffrey Giuliano zjawił się kilka minut później. Według relacji mężczyzny zamaskowany napastnik trzymający w ręku broń widząc go, chciał się na niego rzucić. Wtedy Giuliano strzelił. Od razu zadzwonił na policję.
Po przyjeździe policjantów okazało się, że napastnikiem był 15-letni syn Jeffreya Giuliano, Tyler. Chłopak zginął na miejscu od ran postrzałowych. Policja na razie nie postawiła Giuliano zarzutów. – To straszna tragedia – powiedział rzecznik miejscowej policji J. Paul Vance.
Na razie nie wiadomo, co 15-latek robił w ogrodzie swojej ciotki. Sprawę wyjaśnia policja.