Rodzinna tragedia - trzy osoby zastrzelone
Do rodzinnej tragedii doszło w
Prusicach k. Wrocławia. Oficer straży granicznej w Kłodzku
zastrzelił 1,5-rocznego synka i szwagierkę, postrzelił trzy inne
osoby i popełnił samobójstwo. Jedną z rannych jest jego żona -
prokurator z Trzebnicy. Na razie nie są znane motywy jego działania.
09.01.2005 | aktual.: 10.01.2005 17:19
Jak poinformował Leszek Karpina, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, do tragedii doszło w niedzielę ok. godz. 13.30. Mężczyzna wrócił do domu. Wyciągnął broń i najpierw zastrzelił swojego 1,5-rocznego synka. Potem postrzelił żonę i zabił jej siostrę. Następnie ranił teściową i swojego ojczyma. Na koniec wyszedł do drugiego pokoju i tam zastrzelił siebie - powiedział Karpina.
Mężczyzna strzelał z broni krótkiej, prawdopodobnie służbowej, którą miał na stanie.
Ranni zostali przewiezieni do wrocławskich szpitali. Na miejscu tragedii pracuje sekcja kryminalna Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz prokuratorzy.