PolskaRodzina Ziobrów chce ugody i 500 tys. zł od szpitala

Rodzina Ziobrów chce ugody i 500 tys. zł od szpitala

Rodzina zmarłego w krakowskim szpitalu Jerzego Ziobry chce uzyskać na mocy ugody odszkodowanie i zadośćuczynienie od szpitala. Jak deklarują we wnioskach żona i syn zmarłego, pieniądze z odszkodowania w łącznej wysokości 500 tys. zł przeznaczą na cele społeczne.

Rodzina Ziobrów chce ugody i 500 tys. zł od szpitala
Źródło zdjęć: © PAP

27.08.2009 | aktual.: 27.08.2009 19:27

Śledztwo w sprawie śmierci Jerzego Ziobry, ojca byłego ministra sprawiedliwości i obecnego europosła Zbigniewa Ziobry, nadal prowadzi prokuratura w Ostrowcu Świętokrzyskim.

- Do Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia wpłynął w tej sprawie wniosek o zawarcie ugody z żądaniami odszkodowania z tytułu błędu w sztuce i z tytułu kosztów poniesionych w związku ze śmiercią pacjenta - powiedziała Joanna Borgieł-Wojciechowska ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. - Szpital otrzymał zawiadomienie o rozprawie - dodała.

Informację o wpłynięciu "wniosku o zawezwanie do próby ugodowej", złożonego przez syna Witolda Ziobrę i żonę zmarłego, potwierdziła Angelika Michalik z biura prasowego krakowskiego sądu.

Małżonka zmarłego Jerzego Ziobro i jego syn Witold wystąpili o przekazanie kwoty 500.000 zł - w całości na rzecz osób poszkodowanych przez błędy i zaniedbania lekarskie oraz na cele Fundacji Brata Alberta. Ponadto domagają się zwrotu kosztów poniesionych na zamówione w zagranicznych ośrodkach uniwersyteckich opinie lekarskie, w świetle których lekarze zajmujący się w szpitalu Jerzym Ziobro popełnili rażące błędy i zaniedbania, co spowodowało jego śmierć.

Pełnomocnik Krystyny Kornickiej-Ziobro i Wiotolda Ziobry mec. Piotr Pszczółkowski poinformował, że roszczenia obojga wnioskodawców dotyczące kwot po 70 tys. 331 zł stanowią zwrot kosztów poniesionych na zmówione w zagranicznych ośrodkach uniwersyteckich opinie lekarskie, "w świetle których lekarze zajmujący się w szpitalu Jerzym Ziobro popełnili rażące błędy i zaniedbania, co spowodowało jego śmierć".

Ojciec Zbigniewa i Witolda Ziobrów był leczony w jednej z krakowskich klinik z powodów kardiologicznych. Zmarł 2 lipca 2006 roku. Miesiąc po jego śmierci Witold Ziobro złożył doniesienie w prokuraturze, wskazując na możliwość nieprawidłowości w sposobie leczenia. Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Śródmieścia-Wschód wszczęła w tej sprawie śledztwo, dotyczące narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, skutkiem czego była śmierć pacjenta.

W marcu 2007 r. śledztwo w sprawie Jerzego Ziobry przeniesiono z Krakowa do Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim. W czasie trwania śledztwa media donosiły o naciskach na prokuratorów prowadzących sprawę. Zaprzeczał temu Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, oraz kierownictwa prokuratur.

W kwietniu ub. roku prokuratura w Ostrowcu Świętokrzyskim umorzyła postępowanie w tej sprawie. W uzasadnieniu decyzji prokurator napisał, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż istnieje związek przyczynowo-skutkowy między postępowaniem personelu medycznego a śmiercią pacjenta.

W wyniku zażalenia rodziny, która dostarczyła m.in. uzyskane przez siebie opinie ekspertów, we wrześniu ub. roku krakowski sąd uchylił decyzję o umorzeniu śledztwa. Uznał, że nie wszystkie okoliczności sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione.

Zastępca prokuratora rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim Dariusz Dryjas poinformował, że śledztwo w tej sprawie nadal się toczy i trudno określić termin jego zakończenia. Akta znajdują się u biegłych, którzy uzupełniają opinię.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)