Rodzina Wieczerzaka planuje złożyć kaucję
Sąd Rejonowy w Warszawie otrzymał
oświadczenie brata Grzegorza Wieczerzaka, że zamierza wpłacić
kaucję, 2 mln zł, za przebywającego w areszcie byłego prezesa PZU
Życie. W poniedziałek sąd ma się zebrać się na rozprawie
dotyczącej zmiany aresztu dla na poręczenie majątkowe.
15.04.2004 | aktual.: 15.04.2004 17:53
Wieczerzak, sądzony wraz z innymi osobami, jest oskarżany przez prokuraturę o spowodowanie w spółce strat o łącznej wartości ponad 173 mln zł. Wpłata kaucji pozwoliłaby Wieczerzakowi wyjść z aresztu i odpowiadać w procesie z wolnej stopy, z przewidzianymi przez sąd obostrzeniami.
Według obrony Wieczerzaka kaucja może zostać złożona najwcześniej w piątek. Mecenas Marek Gumowski podkreślił jednak, że jest to tylko oświadczenie o możliwości złożenia kaucji - jeśli zostanie zebrana.
Również w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpatrywane będą zażalenia prokuratury na decyzję sądu rejonowego o możliwości wypuszczenia Wieczerzaka za kaucją oraz rodziny oskarżonego o obniżenie ustalonej przez sąd wysokości kaucji.
Warszawski sąd rejonowy uwzględnił 23 marca wniosek Wieczerzaka o zwolnienie go z aresztu, w którym przebywa już ponad dwa lata. Sąd wyznaczył zabezpieczenie majątkowe w kwocie 2 mln zł, zakazał mu opuszczania kraju, unieważnił paszport, zobowiązał do nie opuszczania miejsca zamieszkania na okres dłuższy niż trzy dni, nakazał regularne meldowanie się w komendzie policji oraz zakazał jakichkolwiek kontaktów ze świadkami występującymi w jego sprawie.
W czwartek sąd kontynuował przesłuchiwanie biegłej z zakresu rachunkowości, Jadwigi Młynarczyk. Biegła, która badała straty w PZU Życie, odpowiadała na pytania współoskarżonych w sprawie. Sąd będzie kontynuował jej przesłuchanie w środę.
Proces byłego szefa PZU Życie rozpoczął się 27 maja 2003 r. Wieczerzak został oskarżony o działanie na szkodę spółki, którą kierował, co miało spowodować wielomilionowe straty. Grozi mu do 10 lat więzienia. Z Wieczerzakiem na ławie oskarżonych zasiada kilku innych podsądnych, także oskarżonych o przestępstwa finansowe. Według prokuratury, Wieczerzak jako prezes PZU Życie od jesieni 1998 r. do lutego 2001 r. działał na szkodę tej spółki, co spowodowało łączne straty 173,5 mln zł.