Rodzina ucieka przed antypolskimi atakami
Polska rodzina z czteroletnim chłopcem opuściła swój dom w hrabstwie Tyrone ze względu na kolejną falę ataków przestępców w rejonie Moygashel.
23.06.2009 | aktual.: 24.06.2009 10:13
Jak podaje serwis BBC News, w weekend sprawcy wybili okna w domach polskiej i litewskiej rodziny oraz zniszczyli ich samochody. Tom Elliott, członek Ulsterskiej Partii Unionistów powiedział, że trzeba zostawić obcokrajowców w spokoju. - Południowa część hrabstwa Tyrone ma dosyć dużą liczbę obywateli z innych krajów, którzy w ciągu ostatnich kilku lat zamieszkali na tym terenie - powiedział. - Większość z nich zintegrowała się bardzo dobrze ze społecznością i teraz tutaj żyje i pracuje. Wszyscy mieszkańcy powinni żyć w pokoju, bez względu na to skąd są – podkreśla Elliot.
Bernadette McAliskey z South Tyrone Empowerment Programme (organizacja pozarządowa z Irlandii Północnej działająca na rzecz lokalnej społeczności i pracowników zagranicznych), która pracuje z imigrantami, powiedziała, że do każdego z domów przez okna zostały wrzucone cegły. - To bardzo mały obszar i bardzo zżyta społeczność dobrych ludzi i to, co teraz trzeba zrobić, to zidentyfikować przestępców, odpowiednio ich oskarżyć i wyegzekwować odpowiedzialność za swoje czyny - powiedziała serwisowi BBC.
Źródło: "Moja Wyspa", Katarzyna Kozak