ŚwiatRodzina Mandeli kłóci się o pogrzeb

Rodzina Mandeli kłóci się o pogrzeb

Południowoafrykański sąd rozstrzygnął ostry spór o miejsce pochówku byłego prezydenta Nelsona Mandeli, do jakiego doszło między jego córkami i wnukiem. Tymczasem 94-letni Nelson Mandela czwarty tydzień przebywa w szpitalu w Pretorii z powodu infekcji płuc. Od ponad tygodnia lekarze określają jego stan jako "krytyczny, lecz stabilny".

Rodzina Mandeli kłóci się o pogrzeb
Źródło zdjęć: © AFP

03.07.2013 21:35

Według południowoafrykańskich gazet Mandela już w połowie lat 90. zażyczył sobie, by po śmierci pochować go w wiosce Qunu, gdzie się wychował i spędził dzieciństwo, na rodzinnym cmentarzu, gdzie pogrzebani zostali już jego rodzice Nosekeni i Mphakanyiswa, a także troje dzieci.

Mandela nie chciał, by urządzano mu państwowy pogrzeb z pompą, lecz by pochówkowi towarzyszyła skromna, rodzinna uroczystość. Wybrał miejsce na grób i zażyczył sobie, by zamiast pomnika, oznaczyć je zwykłym głazem.

Okazuje się, że inny pomysł na pochowanie afrykańskiego patriarchy miał najstarszy z jego wnuków, 38-letni Mandla Mandela, który w zastępstwie dziadka i za jego błogosławieństwem sprawuje obowiązki szefa rodu Mandelów, wodza klanu Thembu i wioski Mvezo, gdzie w 1918 r. Nelson Mandela przyszedł na świat.

Dwa lata temu, nie pytając o zgodę rodziny, ani wodza Qunu, Mandla Mandela kazał ekshumować pochowane na tamtejszym cmentarzu dzieci Mandeli - córkę Makaziwe, zmarłą w 1948 r. w wieku 9 miesięcy, oraz synów Thembekile, który w wieku 24 lat zginął w wypadku samochodowym w 1969 r., i Makgatho, zmarłego w 2005 r. na AIDS. Makgahtho był ojcem Mandli.

Krewni Mandli podejrzewają, że kazał przenieść rodzinne groby na swoje włości w odległym o ok. 20 ok. Mvezo, by pochować tam również dziadka Nelsona Mandelę. Mandla zamierza wybudować tam mauzoleum Mandeli i hotel, by zarządzana przez niego wioska mogła zarabiać na turystach.

Kilka lat temu Mandla Mandela wywołał skandal, gdy jedna z gazet z Johannesburga napisała, że próbował przehandlować stacjom telewizyjnym prawa do wyłącznej transmisji z pogrzebu dziadka.

Wieść o przeniesieniu grobów dzieci Mandeli z Qunu do Mvezo wywołała awanturę wśród krewnych patriarchy. Jego córki Makaziwe, Zenani i Zindzi, a także kilkanaścioro wnucząt zażądało od Mandli, by ponownie wykopał szczątki i przeniósł je na cmentarz w Qunu. Kiedy Mandla odmówił, krewni skierowali sprawę do sądu, a ten nakazał ponowną ekshumację i przenosiny grobów do Qunu.

We wtorek policja ogłosiła, że rozpoczęła śledztwo w sprawie dokonanej przez Mandlę Manderę bezprawnej ekshumacji szczątków. Wnuk Mandeli zapowiadał, że odwoła się od wyroku sądu.

W środę na polecenie sądu szczątki trojga dzieci Mandeli ponownie zostały wydobyte z grobów w Mvezo, a w czwartek mają jeszcze raz zostać pogrzebane w Qunu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)