Trwa ładowanie...
19-05-2003 03:00

Rodzina królewska w kolejce do urn

Belgijska rodzina królewska utknęła w niedzielę w lokalu wyborczym w wyniku awarii komputerów i bez żadnych przywilejów odczekała dwie godziny na swoją kolejkę, jak inni "zwykli" obywatele.

Rodzina królewska w kolejce do urnŹródło: AFP
d45gewg
d45gewg

Telewizja belgijska podała, że awaria czterech z sześciu komputerów do głosowania nastąpiła w podbrukselskim lokalu wyborczym, do którego wybrali się członkowie rodziny królewskiej. Pozostałe dwa dobre komputery były tak przeciążone, że by oddać głosy trzeba było czekać aż 2 godziny.

Tyle czasu spędzili w lokalu królowa - wdowa Fabiola, a także książę Laurent, najmłodszy syn panującego króla Alberta 2., z żoną Claire.

Drugiemu synowi królewskiemu i zarazem następcy tronu księciu Philippe upiekło się, bowiem wraz z brzemienną małżonką Mathilde skorzystał z w pełni demokratycznego przywileju głosowania poza kolejnością, przysługującego osobom w stanie błogosławionym i ich opiekunom. Książęca para spodziewa się drugiego potomka we wrześniu.

Niedzielne wybory powszechne w Belgii były obowiązkowe, zgodnie z obowiązującą od lat w tym kraju ordynacją.

d45gewg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45gewg
Więcej tematów