Rodzice pili, dziecko zmarło
Policja w Jaworznie (Śląskie) wyjaśnia
okoliczności śmierci miesięcznego Marcela. Gdy dziecko zmarło,
jego rodzice pili alkohol - matka poza domem, ojciec w domu ze
znajomymi. Przyczyny śmierci chłopczyka wyjaśni sekcja zwłok.
28.01.2005 12:55
Policjanci wystąpili z wnioskiem o odebranie rodzicom praw rodzicielskich, które już wcześniej zostały ograniczone przez sąd. Ich drugie dziecko, dwuletni chłopczyk, decyzją kuratora zostało umieszczone w placówce opiekuńczej - powiedział aspirant Artur Wójtowicz z policji w Jaworznie.
O śmierci dziecka policję powiadomili rano pracownicy pogotowia ratunkowego, wezwanego na miejsce przez ojca chłopczyka. Na jego ciele nie było żadnych obrażeń zewnętrznych. Dopiero po przeprowadzeniu zleconej przez prokuratora sekcji zwłok będzie można powiedzieć, co spowodowało śmierć.
25-letni ojciec dziecka rano był jeszcze pod wpływem alkoholu - napił się zaraz po pracy, a wieczorem biesiadował w mieszkaniu ze znajomymi. 32-letnia matka chłopczyka wieczorem wyszła z domu i do rana nie wróciła; policjanci ustalili, że piła alkohol w innym towarzystwie.
Policja zatrzymała oboje rodziców oraz dwóch mężczyzn, z którymi wieczorem przebywał ojciec zmarłego dziecka. Zostaną przesłuchani, gdy wytrzeźwieją. Jeżeli prokurator zdecyduje o postawieniu rodzicom zarzutu narażenia chłopca na niebezpieczeństwo utraty życia, może grozić im do pięciu lat więzienia.