PolskaRodzice nie przyznają się do maltretowania ośmiomiesięcznego dziecka

Rodzice nie przyznają się do maltretowania ośmiomiesięcznego dziecka

Ojciec ośmiomiesięcznego Damiana nie przyznał sie do pobicia synka. Podczas przesłuchania przez miechowską prokuraturę powiedział, że to jego żona biła synka. Matka Damiana nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.

Prokuratura Rejonowa w Miechowie postawił obojgu rodzicom zarzuty znęcania się nad synem. Maltretowanie chłopca trwało przez blisko pół roku.

Z licznymi obrażeniami, złamaniami i pęknięciem podstawy czaszki dziecko trafiło do szpitala w Krakowie - Prokocimiu kilka dni temu. Prokuratura uznała, że obrażenia, jakie odniósł chłopiec zagrażały jego życiu.

Rodzice Damianka nie trafili do aresztu. Zostali objęci dozorem policyjnym, a sąd rodzinny najprawdopodobniej ograniczy im prawa rodzicielskie. Trzy i pół letnia siostra pobitego Damiana trafiła pod opiekę dalszej rodziny. Rodzicom grozi kara dziesięciu lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)