Rodzice, nie płaćcie na komitet rodzicielski!
Koniec wakacji jest trudny dla rodziców, bo
znów będzie to samo: trzeba kupić dzieciom książki, zeszyty,
mundurki i zapłacić za... komitet rodzicielski. Sięgają do
kieszeni, bo myślą, że inaczej się nie da. Otóż nie - uspokaja
"Fakt". Ustawa o systemie oświaty mówi wyraźnie, że rada rodziców
może gromadzić fundusze z dobrowolnych składek. Nie ma więc
obowiązku płacenia.
Tymczasem rodzice boją się wyłamać, bo jeśli nie zapłacą, to będą napiętnowani przez innych rodzicieli. Boją się, że będzie jeszcze gorzej, gdy dowiedzą się o tym uczniowie. Wtedy ich dzieci mogą usłyszeć na przerwie w szkole, że są gorsze, bo ich rodziców nie stać na opłacenie komitetu. Dlatego, choć wydali fortunę na wyprawkę, płacą dalej, by nikt nie wytykał dzieci palcami - pisze gazeta.
Pieniądze, które zbierają komitety na finansowanie różnych poczynań szkół, nie powinny być wyciągane od rodziców, a pochodzić z budżetów samorządów - pisze "Fakt" i apeluje: koniec z haraczem. Rodzice nie dajcie się naciągać na dodatkowy podatek. Nie musicie nic płacić! (PAP)