Roboty też mogą się śmiać z dowcipów
Naukowcy opracowali program komputerowy,
zdolny do pojmowania specyficznego typu dowcipów, polegających na
prostej grze słów - informuje serwis "EurekAlert".
02.08.2007 | aktual.: 02.08.2007 17:13
Do tej pory naukowcy zajmujący się sztuczną inteligencją raczej nie próbowali "wpajać" robotom poczucia humoru. Przede wszystkim dlatego, że poczucie humoru u ludzi jest tak subiektywne i złożone, że trudno je zaprogramować.
Teraz jednak Julia Taylor i Lawrence Mazlack z University of Cincinnati w Ohio stworzyli program komputerowy zdolny do pojmowania specyficznego typu dowcipów, polegających na prostej grze słów.
Ich zdaniem taki "dowcipny" program mógłby być wykorzystany w konstrukcji robotów, które służą ludziom jako towarzystwo lub pomoc.
Program rozróżnia także, dlaczego niektórzy ludzie śmieją się z danego żartu, podczas gdy inni przy nim z politowaniem wzdychają.
Aby nauczyć program dostrzegania dowcipów, naukowcy najpierw wyposażyli go w bazę danych składającą się ze słów, jakie wybrano z dziecięcego słownika (aby nie było to zbyt skomplikowane). Później dostarczyli mu przykładów na to, jak słowa - związane ze sobą na różne sposoby - dają odmienne znaczenia. Gdy programowi przedstawia się nowy fragment tekstu, wykorzystuje on swoją wiedzę do rozpracowania związków między słowami i ich potencjalnych znaczeń.
Gdy program trafia na słowo, które wydaje się nie pasować do kontekstu, wówczas przeszukuje cyfrowy przewodnik wymowy pod kątem innych, ale podobnie brzmiących słów. Jeśli którekolwiek z nich lepiej pasuje do reszty zdania, robot uznaje fragment za żart. W efekcie program "rozumie" dowcipy, które polegają na prostej grze słów.
"Dowcipny" program Taylor przedstawiła na konferencji American Association for Artificial Intelligence w Vancouver w Kanadzie. Zastrzegła jednak, że nie wyłapuje on wszystkich gier słownych i żartów nie będących kalamburami.
Taylor dodała, że to wcześniejsze doświadczenia ludzi często bywają kluczem do wyjaśnienia tego, dlaczego jednych ludzi coś bawi, a innych - nie. Jeśli ktoś miał wypadek samochodowy, prawdopodobnie nie rozbawi go kawał o drogowej kraksie - powiedziała.
Obecnie badaczka pracuje nad zindywidualizowaniem poczucia humoru programu. Oznacza związki między słowami jako zabawne lub nie, zależnie od doświadczenia ludzi, którzy mają z programu korzystać.
Jednocześnie Rada Mihalcea i współpracownicy z University of North Texas w Denton zbudowali inny rodzaj "dowcipnego" programu. Nie wyszukuje on przyczyn, dla których dane zdanie może być zabawne. Uczy się natomiast tego, jak często określone słowa występują w dowcipach, i na tej podstawie identyfikuje humor.