Robili alkohol z rozpałki do grilla
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego oraz funkcjonariusze z Izby Celnej zatrzymali w Olsztynie dwie osoby, które z substancji służącej do rozpalania ognia w grillu wytwarzały alkohol na sprzedaż. Alkohol trafiał do wiejskich sklepów.
30.12.2004 15:55
Małżeństwu, które ponad pół roku temu było zatrzymane za ten sam proceder, grozi do dwóch lat więzienia.
36-letni Katarzyna i Waldemar P. zostali zatrzymani we wtorek na jednej ze stacji benzynowych w Olszynie w momencie, gdy przekazywali nielegalny alkohol 20-letniemu mężczyźnie - powiedziała Monika Wejknis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
W samochodzie małżeństwa policja odkryła 200 butelek nielegalnego alkoholu z etykietami markowych wódek. W pomieszczeniach gospodarczych wynajmowanych przez Katarzynę i Waldemara P. w podolsztyńskiej wsi policja znalazła kilkaset butelek z rozpałką do grilla, kilka tysięcy etykiet wódek i kapsli oraz chemiczne odczynniki do odkażania alkoholu.
Przed świętami wielkanocnymi olsztyńska policja rozbiła grupę osób, które także z rozpałki do grilla wytwarzały alkohol na sprzedaż. Wówczas wśród zatrzymanych było małżeństwo P.
Policja skierowała nielegalny alkohol do badań chemicznych. Mają one wykazać, czy był on na tyle niebezpieczną substancją, że zagrażał życiu i zdrowiu pijących go osób.
Według Wejknis, jeśli wyniki to potwierdzą, wówczas zatrzymanym można będzie postawić zarzut narażenia innych osób na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.