"Robi wszystkich w trąbę" - to dzięki niemu odnieśli sukces?
Mówią o nim, że jest głównym PR-owcem Palikota. Łączy ich blaga. Obaj żyją z robienia wszystkich wokół w trąbę - pisze o Piotrze Tymochowiczu "Wprost".
Tygodnik przypomina przebieg kariery Tymochowicza, który miał być "transferem roku" Janusza Palikota. Jak pisze, lista tych, którym doradzał Tymochowicz, jest trudna do zweryfikowania. Na pewno znajdują się na niej Stan Tymiński, Andrzej Lepper i Samoobrona. Podobno szkolił także Michała Kamińskiego, Leszka Millera i Annę Cugier-Kotkę, aktorkę, która zasłynęła po występach w spotach wyborczych PO i PiS.
Michał Kamiński, pytany o szkolenia, mówi, że 12 lat temu Tymochowicz zwrócił się do niego z propozycją szkoleń. - Umówiliśmy się na próbną prezentację. Zrobiła nawet na mnie wrażenie, a on powiedział, że szkolenie będzie kosztowało 25 tys. Podziękowałem - wspomina Kamiński.
Jak twierdzi Carlos Gonzales Tejera, były współpracownik Tymochowicza, Andrzej Lepper sam się zgłosił do szkoleniowca. - Chciał się czegoś nauczyć. Był szkolony na kredyt - mówi. To Tymochowicz zalecił Lepperowi biało-czerwony krawat, solarium i teorię ripost: 38 taktyk skutecznego przerywania wypowiedzi. - Chciał na siłę oduczyć Leppera przygarbionej postawy. Po jednym ze spotkań Lepper przyszedł do mnie i rzucił: "Czy on, k..., nie widzi, że byłem bokserem?!" - mówi Tejera.
"Wprost" pisze, że Palikot to pierwszy klient ze świata polityki, dla którego Tymochowicz nie musi być cyrulikiem. Nie załatwia mu fryzjera, solarium ani golenia. Tymochowicz podkreśla, że nie bierze żadnych pieniędzy za pracę dla partii Palikota. Dodaje, że Palikot na wiele pomysłów sam wpada i ma świetną intuicję.