Ich podróż zależy od sytuacji na miejscu. Wolą poczekać, ponieważ sytuacja w Macedonii jest bardzo trudna - wyjaśnił rzecznik motywy decyzji.
Jak donosi macedońska telewizja - w centrum Skopje wybuchły w czwartek rano dwie bomby podłożone pod samochodem. Co najmniej jedna osoba została ranna.
Kilka godzin wcześniej doszło do eksplozji koło centrum handlowego w północnej części stolicy. (ajg)