Robert Draba pokieruje superresortem gospodarczym?
W wakacje dojdzie do połączenia resortu
gospodarki i skarbu państwa. Na jego czele stanie Robert Draba,
dziś wiceszef Kancelarii Prezydenta - dowiedział się "Dziennik".
24.05.2007 | aktual.: 24.05.2007 07:03
Pomysł scalenia dwóch ministerstw ma niemal tyle samo zwolenników co przeciwników. Pogląd na tę sprawę podzielił też PiS.
Realizacja pomysłu scalenia resortów oznaczać będzie dymisję ministra gospodarki Piotra Woźniaka. To nie jest mój pomysł - powiedział gazecie Woźniak. Dodał, że odnosi się do niego krytycznie. To nie będzie dwa, a trzy razy więcej roboty w jednym resorcie. Kto się tego podejmie?- pyta.
Taką osobą według ustaleń gazety ma być obecny wiceszef Kancelarii Prezydenta Robert Draba. Jak twierdzi dobrze poinformowany poseł PiS, który słyszał o tych planach, gdyby doszło do połączenia resortów, Draba zostałby rzucony na głęboką wodę, ale byłby też, obok Zyty Gilowskiej, jedynym ministrem gospodarczym.
Połączenie resortów ma być sposobem na zakończenie ciągłych sporów kompetencyjnych między dwoma ministrami. To duża operacja logistyczna, ale w konsekwencji duże zyski - przekonuje jeden ze zwolenników pomysłu. Wiadomo jednak, że ministra Piotra Woźniaka i odrębności jego resortu broni poseł PiS Maks Kraczkowski, szef sejmowej komisji gospodarki. (PAP)