Robert Biedroń zarabia 12 tysięcy złotych. „To mniej od wójtów okolicznych gmin”

Robert Biedroń jako prezydent Słupska zarobił w ubiegłym roku ponad 146 tys. zł. Udało mu się też spłacić 151 tys. zł kredytu. Ten sam Biedroń niedawno mówił, że „zarabia mniej od wójtów okolicznych gmin”.

Robert Biedroń zarabia 12 tysięcy złotych. „To mniej od wójtów okolicznych gmin”
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwester Ruszkiewicz

Jak wynika z najnowszego oświadczenia majątkowego za 2017 rok, Biedroń dostaje miesięcznie ze słupskiego Ratusza 12,2 tys. złotych pensji ( w sumie dostał ponad 146 tys. zł.). Dodatkowo zarobił na umowach zleceniach 2,9 tys. zł i otrzymał honorarium za prawa autorskie 30,1 tys. zł. Prezydent Słupska ma dwa mieszkania: jedno o pow. 40,84 m.kw. wycenione na 330 tys. zł (3/5 udziału) i drugie o pow. 40,80 m.kw. wycenione na 210 tys. zł (½ udziału).

Obraz
© bip.um.slupsk.pl

Porównując jego stan posiadania z początku kadencji z obecnym, można dojść do ciekawych wniosków. Z oświadczenia majątkowego złożonego na początku kadencji, czyli jesienią 2014 roku, wynikało, że miał 33 tys. zł oszczędności; 9,2 tys. zł w funduszach inwestycyjnych oraz 1,2 tys. zł w papierach wartościowych. W 2016 roku uzbierały się już pokaźne sumy. Oszczędności w złotówkach zostały prawie potrojone – 95,8 tys. zł. A w funduszach inwestycyjnych było to już 10,4 tys. zł.

Spłacił cały kredyt

W ubiegłym roku prezydent Słupska miał do spłaty kredyt hipoteczny. Na 31 grudnia 2016 r. była to kwota 151,6 tys. zł. W oświadczeniu majątkowym za 2017 rok po kredycie nie ma śladu. Wynika z tego, że cała kwota została spłacona. W 2017 roku uszczupliły się też jego oszczędności. Obecnie ma dwie lokaty ( łącznie ) na 31 tys. zł, a na rachunku oszczędnościowym 4 tys. zł.

*Zobacz także: Robert Biedroń: nie narzekam na swoją pensję

Czy pensja w wysokości 12,2 tys. zł to mało? W opublikowanym ostatnio wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” prezydent Słupska twierdził że…”zarabia najmniej ze wszystkich prezydentów miast w Polsce i mniej od wójtów okolicznych gmin”. Według portalusamorzadowego.pl miesięczne wynagrodzenie wójta, burmistrza, prezydenta miasta, marszałka i starosty w ub. roku nie mogło przekroczyć 12 525,94 zł,

- Jako prezydent miasta zarabiam najmniej ze wszystkich włodarzy miast w Polsce. Zarabiam mniej od wójtów okolicznych gmin. (…) Nie wziąłem żadnych premii i nagród. Otrzymuję czystą pensję. Przyznałem wiceprezydentom w tym roku nagrodę 1000 zł, pierwszy raz, za to, że pomogli mi uratować finanse miasta i zdobyli tak duże środki unijne. Należało im się. Paniom sprzątaczkom, urzędnikom i kierownikom w urzędzie też dałem nagrody, bo też im się należały – mówił Biedroń.

Obniżka pensji, to próba poniżania

Odniósł się również do proponowanej przez rząd PiS obniżki wynagrodzeń dla samorządowców. - (…) Można mi obniżać pensję, żyję skromnie, poradzę sobie. Tylko czemu ma to służyć? Jaki jest cel, żeby Biedroń, jako prezydent Słupska, zarabiał mniej od sprzedawcy? Można obniżać, tylko po co ta próba poniżania? Ja sobie poradzę, ale kończy się tym, że będzie selekcja negatywna i do samorządów pójdą najsłabsi i ci z legitymacją miasta, co będzie dotyczyć m.in. szefów spółek komunalnych - ocenia Biedroń.

Jak wynika z sondażu dla "Głosu Pomorza" dotyczącego jesiennych wyborów prezydenckich w Słupsku, Biedroń wygrałby już w pierwszej turze. Dostałby 62,6 proc. Kolejny kandydat uzyskał ledwie 19.4 proc. głosów ankietowanych. Ciekawszy jednak był inny sondaż z połowy kwietnia dla „Super Expressu”, w którym pytano o preferencje w wyborach na prezydenta Polski. Z badania wynika, że Biedroń otrzymałby 19 proc. i zajął trzecie miejsce. Do drugiej tury weszliby Donald Tusk (26 proc.) i Andrzej Duda (36 proc.).

Obraz
© twitter.com | Twitter.com

O tym, że Biedroń mógłby za dwa lata zawalczyć o prezydenturę, mówi się już od dawna. On sam jednak nie podjął ostatecznej decyzji. - Tego nie deklaruję. Deklaruję kandydowanie na prezydenta Słupska. Przewodzenie małej ojczyźnie jest uzależniające. Jeśli pozyska się pieniądze dla miasta, remontuje się, reformuje, widzi, ile trudu włożyło się w tworzenie miejscowych instytucji, to chce się zobaczyć, jak to dziecko, którym dla mnie jest Słupsk, rośnie i się rozwija – powiedział Biedroń w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (373)