Rice nie zamierza zostać sekretarzem stanu
Doradczyni do spraw bezpieczeństwa
narodowego USA Condoleezza Rice przecięła spekulacje,
że mogłaby przenieść się do Departamentu Stanu oraz oświadczyła,
że demokratyczny Irak będzie "fundamentem" nowego Bliskiego Wschodu.
Przemawiając na dorocznym spotkaniu Krajowego Stowarzyszenia Czarnych Dziennikarzy w Dallas Rice odpowiedziała na pytanie o swoją przyszłość w administracji Busha oraz o przyszłość sekretarza stanu Colina Powella, stwierdzając, iż zespół bezpieczeństwa narodowego nie wychodzi w swoim myśleniu poza bieżące wyzwania.
Rice oświadczyła, że ona i Powell "pozostają w służbie publicznej na życzenie prezydenta".
Dziennik "The Washington Post" napisał w poniedziałek, iż Powell nie zamierza pozostać na swoim stanowisku w drugiej kadencji prezydenta Busha w związku z czym pojawiły się spekulacje, że sekretarzem stanu zostanie Condoleezza Rice.
Bush i inni przedstawiciele oficjalni USA dementowali to, lecz nie zaprzeczyli kategorycznie, iż Powell nie opuści administracji po czterech latach. Sam zainteresowany określił informacje dziennika jako "nonsens".