RIAA musi się wytłumaczyć
Organizacja RIAA, reprezentująca amerykańskie koncerny fonograficzne, została zobowiązana przez sąd do wyjaśnienia, dlaczego domaga się od osób pozywanych za dystrybuowanie muzyki w sieciach P2P akurat 750 USD za każdy utwór. To kolejna odsłona toczącej się od kilkunastu miesięcy sprawy RIAA przeciwko Marie Lindor.
O sądowych perypetiach pani Lindor pisaliśmy już w lutym bieżącego roku. Jej sprawa jest niezwykle ciekawa - kobieta została bowiem oskarżona o nielegalne dystrybuowanie plików mimo tego, iż, jak sama twierdzi, nigdy nie miała komputera. RIAA proponowała jej ugodę, pozwana jednak na to nie przystała - domaga się oddalenia pozwu. Pisaliśmy o tym szerzej w tekście "RIAA: nie masz komputera? I tak Cię pozwiemy!" - http://www.idg.pl/news/news.asp?id=88450&m=254.
13.11.2006 14:00
Teraz, po kilku miesiącach wymiany korespondencji, prawnicy Marie Lindor przypuścili kolejny atak na RIAA - a mianowicie zakwestionowali stosowany przez organizację system szacowania strat ponoszonych w wyniku działań piratów.
RIAA zwykle domaga się od osób, które oskarża, 750 USD odszkodowania za każdy udostępniony w sieci utwór. Zdaniem prawników M. Lindor, ta kwota nijak się ma do rzeczywistości - ich zdaniem, kwota odszkodowania za piosenkę nie powinna być większa niż... 70 centów. Wartość tę wyliczono odejmując od standardowej ceny piosenki w internetowym serwisie muzycznym - czyli 99 centów - 29 centów marży pobieranej przez dystrybutora.
Przedstawiciele RIAA odpowiedzieli na to, że to do organizacji należy ocena strat i pozwanej nic do tego - jednak takie postawienie sprawy nie spodobało się sędziemu, prowadzącemu sprawę. Uznał on rację Marie Lindor i zobowiązał organizację do przedstawienia informacji na temat sposobu szacowania strat ponoszonych przez wydawców muzyki na wskutek działań piratów.
Przypomnijmy, że kilka dni temu informowaliśmy o raporcie - http://www.pcworld.pl/news/102182.html, przygotowanym przez Australijski Instytut Kryminologii - jego autor sugerował, iż producenci oprogramowania celowo przeszacowują straty ponoszone przez nich w wyniku działań piratów - ma to im ułatwiać forsowanie bardziej radykalnych przepisów antypirackich.