Rewolucja w polskim Sejmie!
W polskim parlamencie będzie mniej posłów? Prawdopodobnie tak. Główne siły polityczne w kraju porozumiały się w tej sprawie - dowiedziało się nieoficjalnie warszawskie Radio B52. Informacja ta zostanie przypuszczalnie potwierdzona na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Ostatni kryzys rządowy wywołał dyskusję na temat skrócenia kadencji Sejmu. Co prawda wniosek Ligi Polskich Rodzin o samorozwiązanie parlamentu został w marcu odrzucony, jednak opozycja zapowiada, że po unijnym referendum wróci do tego tematu.
Radio B52 dowiedziało się nieoficjalnie, że ugrupowanie parlamentarne porozumiały się w tym kontekście w kwestii zasadniczej zmiany ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu oraz Konstytucji. Nowy projekt, który szybko może stać się nowym prawem, przewiduje zmniejszenie liczy posłów do 100, a senatorów do 32. Posłowie będą wybierani w jednomandatowych okręgach wyborczych na zasadzie większości względnej. Senatorowie także będą wybierani na zasadach systemu większościowego - po dwóch z każdego województwa.
"To będzie prawdziwa rewolucja! Jednak warto zadać sobie pytanie czy nie jest potrzebna reforma polskiego parlamentaryzmu po wydarzeniach ostatnich miesięcy. W Stanach Zjednoczonych jest mniej kongresmanów niż u nas posłów. Wiele dużych państw, większych od naszego kraju, wychodzi z założenia, że nie stać je na rozrzutność w wydawaniu publicznych pieniędzy. Czy więc nie czas, abyśmy się zastanowili nad zmniejszeniem liczby posłów i senatorów?" - powiedział Radiu B52 jeden z obecnych parlamentarzystów.
Zwolennicy zmian argumentują, że ławy poselskie i tak często świecą pustkami. Stu posłów w zupełności wystarczy, a dodatkowo zmobilizuje się Wybrańców Narodu do większej frekwencji podczas obrad izby. Posłowie byliby też silniej związani z wyborcami. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż takie rozwiązanie znacznie ograniczy koszty funkcjonowania parlamentu (mniejsze diety, pieniądze na funkcjonowanie biur poselskich itd.).
Wydaje się, że zwolennicy zmian przeważają w Sejmie i nowa ordynacja zostanie przyjęta. Kością niezgody jest tylko termin nowych wyborów. Opozycja chce, aby odbyły się one na jesieni tego roku; SLD twierdzi, że jest to możliwe dopiero na wiosnę 2005 r. Parlament może uchwalić ustawę o skróceniu kadencji Sejmu większością 2/3 głosów. Bez zgody SLD samorozwiązanie izby jest więc praktycznie niemożliwe. (mag)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Czy zmniejszenie liczby posłów przyczyni się do usprawnienia prac Sejmu? Czy ostrzejsza "selekcja" pozwoli wyłonić najlepszych kandydatów.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.