Rewolucja w polskim Sejmie!
W polskim parlamencie będzie mniej posłów? Prawdopodobnie tak. Główne siły polityczne w kraju porozumiały się w tej sprawie - dowiedziało się nieoficjalnie warszawskie Radio B52. Informacja ta zostanie przypuszczalnie potwierdzona na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
01.04.2003 | aktual.: 01.04.2003 10:53
Ostatni kryzys rządowy wywołał dyskusję na temat skrócenia kadencji Sejmu. Co prawda wniosek Ligi Polskich Rodzin o samorozwiązanie parlamentu został w marcu odrzucony, jednak opozycja zapowiada, że po unijnym referendum wróci do tego tematu.
Radio B52 dowiedziało się nieoficjalnie, że ugrupowanie parlamentarne porozumiały się w tym kontekście w kwestii zasadniczej zmiany ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu oraz Konstytucji. Nowy projekt, który szybko może stać się nowym prawem, przewiduje zmniejszenie liczy posłów do 100, a senatorów do 32. Posłowie będą wybierani w jednomandatowych okręgach wyborczych na zasadzie większości względnej. Senatorowie także będą wybierani na zasadach systemu większościowego - po dwóch z każdego województwa.
"To będzie prawdziwa rewolucja! Jednak warto zadać sobie pytanie czy nie jest potrzebna reforma polskiego parlamentaryzmu po wydarzeniach ostatnich miesięcy. W Stanach Zjednoczonych jest mniej kongresmanów niż u nas posłów. Wiele dużych państw, większych od naszego kraju, wychodzi z założenia, że nie stać je na rozrzutność w wydawaniu publicznych pieniędzy. Czy więc nie czas, abyśmy się zastanowili nad zmniejszeniem liczby posłów i senatorów?" - powiedział Radiu B52 jeden z obecnych parlamentarzystów.
Zwolennicy zmian argumentują, że ławy poselskie i tak często świecą pustkami. Stu posłów w zupełności wystarczy, a dodatkowo zmobilizuje się Wybrańców Narodu do większej frekwencji podczas obrad izby. Posłowie byliby też silniej związani z wyborcami. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż takie rozwiązanie znacznie ograniczy koszty funkcjonowania parlamentu (mniejsze diety, pieniądze na funkcjonowanie biur poselskich itd.).
Wydaje się, że zwolennicy zmian przeważają w Sejmie i nowa ordynacja zostanie przyjęta. Kością niezgody jest tylko termin nowych wyborów. Opozycja chce, aby odbyły się one na jesieni tego roku; SLD twierdzi, że jest to możliwe dopiero na wiosnę 2005 r. Parlament może uchwalić ustawę o skróceniu kadencji Sejmu większością 2/3 głosów. Bez zgody SLD samorozwiązanie izby jest więc praktycznie niemożliwe. (mag)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Czy zmniejszenie liczby posłów przyczyni się do usprawnienia prac Sejmu? Czy ostrzejsza "selekcja" pozwoli wyłonić najlepszych kandydatów.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.