Rewolucja w gaszeniu pożarów
Trzech polskich naukowców - dr Antoni Tarngrodzki, dr Bohdan Habich i dr Ludomir Duda - opracowało nowatorską metodę gaszenia pożarów. Zaprezentowano ją w Centrum Naukowo-Badawczym Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie pod Warszawą.
28.07.2004 | aktual.: 28.07.2004 16:09
O tym, że mgła jest doskonałym środkiem gaśniczym, wiedziano od dawna, nie potrafiono jednak tego wykorzystać. Dopiero polskim naukowcom udało się skonstruowac urządzenie produkujące mgłę o odpowiednich parametrach.
Zalety nowej metody to skuteczność i wydajność. Tempo gaszenia pożaru jest nieporównywalnie szybsze niż w przypadku zastosowania metod tradycyjnych.
Nowa metoda pozwala gasić płonącą benzynę, gaz, olej. Zniszczenia powstałe na skutek akcji gaśniczej prowadzonej nową metodą są minimalne. Dlatego też mgła idealnie nadaje się do gaszenia instalacji elektrycznych pod napięciem, dzieł sztuki, obiektów zabytkowych i wszystkiego, co uległoby zniszczeniu na skutek samego kontaktu z wodą.
Urządzenie wytwarzające mgłę zużywa od 10 do 20 litrów wody na minutę pracy. Składa się z trzech podstawowych elementów: sprężarki powietrza, pompy tłoczącej wodę oraz prądownicy. Sercem maszyny jest ta ostatnia. Zamienia ona sprężone powietrze i wodę w strumień mgły o naddźwiękowej prędkości.
Dwóch z trzech badaczy (Habich i Tarngrodzki), którzy opracowali metodę gaszenia pożarów mgłą, to emerytowani naukowcy.
Twórcy metody wywodzą się z ośrodków naukowych związanych ze Szkołą Główną Służby Pożarniczej w Warszawie, Uniwersytetem Warszawskim i Politechniką Warszawską.