PolskaResort zdrowia zapłaci za słowa ministra Ziobro

Resort zdrowia zapłaci za słowa ministra Ziobro

Za 400 tys. zł resort zdrowia chce przekonywać Polaków do transplantologii, która gwałtownie została zahamowana po wypowiedzi ministra Ziobry, po zatrzymaniu kardiochirurga Mirosława G. - napisał "Newsweek".

Mamy nadzieję, że kampania społeczna pomoże nam wyjść z kryzysu, jaki wywołała niefortunna wypowiedź ministra sprawiedliwości- powiedział tygodnikowi Marek Ludwik Grabowski, wiceminister zdrowia.

W połowie lutego, po zatrzymaniu specjalizującego się w przeszczepach kardiochirurga z MSWiA, Zbigniew Ziobro powiedział, że już "nikt nigdy przez tego pana życia nie straci". Skutek był natychmiastowy - liczba przeszczepów zaczęła dramatycznie spadać.

W styczniu zoperowano 102 chorych, w lutym 55, w marcu 64, a w kwietniu tylko 45. Prof. Wojciech Rowiński z Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej szacuje, że tylko w lutym i marcu z powodu braku dawców zmarło 19 osób. Jednocześnie Krajowy Rejestr Sprzeciwów przeżywa oblężenie osób, które nie życzą sobie, by po śmierci ich narządy pomogły ratować innym życie. Tylko w kwietniu było ich 400, co oznacza sześciokrotny wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2006 roku.

W tej sytuacji uznaliśmy, że musimy położyć większy nacisk na popularyzację wiedzy na temat transplantologii - dodaje Grabowski. W ubiegłym tygodniu ministerstwo rozpisało więc konkurs dla organizacji pozarządowych, które chciałyby zrealizować taką kampanię. Oferty można składać do 4 lipca.

Joanna Tańska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)