Reporterzy bez Granic: Polska jest złym uczniem UE
Podczas gdy kraje Europy Środkowej i
Wschodniej łagodzą sankcje za zniesławienie, Polska trzyma się
kurczowo prawodawstwa wrogiego wolności - czytamy w oświadczeniu
organizacji Reporterzy bez Granic.
Oświadczenie organizacji jest reakcją na poniedziałkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że przepisy Kodeksu karnego (art. 212) chroniące przed pomówieniem są zgodne z konstytucyjną zasadą wolności słowa i prasy. Wynika z tego, że dziennikarze mogą być karani więzieniem za pomówienie.
"Utrzymanie przez Trybunał obowiązywania artykułu 212 jest wyrazem braku zgody na ewolucję ustawodawstwa w dziedzinie wolności wypowiedzi. Podczas gdy kraje Europy Środkowej i Wschodniej depenalizują zniesławienie, Polska trzyma się kurczowo prawodawstwa wrogiego wolności. Niedawno Mołdawia, jak też Rumunia, zbliżyły swoje prawa do ustawodawstwa europejskiego. Polska, która pierwsza skorzystała z rozszerzenia Unii Europejskiej na wschód, pozostaje na pozycji złego ucznia UE w dziedzinie wolności prasy" - czytamy w komunikacie Sekretariatu Międzynarodowego organizacji.
W oświadczeniu podkreślono, że "wiele międzynarodowych organizacji obrony praw człowieka wzywa do obalenia kar więzienia za wykroczenia prasowe, które są sprzeczne z artykułem 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka".
Organizacja przypomina, że w styczniu 2006 roku Andrzej Marek, redaktor naczelny tygodnika "Wieści Polickie", poszedł do więzienia za krytykę urzędnika; wykonanie jego kary zawieszono po dwóch dniach, ale po decyzji TK dziennikarz może zostać ponownie uwięziony.
"Wzywamy polski wymiar sprawiedliwości o niestosowanie kary więzienia na podstawie artykułu 212. W przeciwnym wypadku artykuł ten może sparaliżować debatę publiczną w Polsce" - piszą Reporterzy bez Granic.
Celem organizacji jest obrona wolności prasy na świecie.