Trwa ładowanie...
d2l91pp
04-08-2006 04:25

Rencisto złóż wniosek, by nie stracić pieniędzy

Emeryci, którzy wcześniej pobierali rentę,
padają ofiarą niewiedzy i złośliwości urzędników - uważa "Życie
Warszawy". Jeśli nie złożą wniosku, by ZUS przeliczył im
świadczenie według nowej podstawy wymiaru, ich emerytura może być
niższa nawet o 30%.

d2l91pp
d2l91pp

Trzeba ludzi uświadomić, że mogą starać się o emeryturę obliczaną w oparciu o teraz obowiązującą kwotę bazową, wyższą o kilkaset złotych niż wtedy, gdy przechodzili na rentę - alarmuje poseł Rajmund Moric z Samoobrony, szef sejmowej komisji polityki społecznej.

Ten apel nie jest bezpodstawny - podkreśla dziennik. Okazuje się, że chociaż przepisy umożliwiają skorzystanie z korzystniejszego przelicznika, nikt zainteresowanych o tym nie informuje. Mało tego. Niektórzy urzędnicy ZUS z premedytacją odmawiają obliczania świadczeń po upływie 30 dni od dnia przyznania emerytury, mimo że kilka miesięcy temu Sąd Najwyższy wydał uchwałę korzystną dla emerytów.

Sprawa dotyczy osób, które przed przejściem na emeryturę pobierały rentę. Dotychczas było tak, że gdy uzyskiwali wiek emerytalny, czyli 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn, podstawa emerytury była im przeliczana według tej samej kwoty bazowej, jaka brana była pod uwagę wcześniej przy obliczaniu renty. Chyba, że zainteresowany złożył wniosek, by obliczyć mu podstawę emerytury według obecnie obowiązującej, korzystniejszej kwoty bazowej (dla porównania, teraz kwota bazowa wynosi 1977,20 zł, a w 1999 roku było to 1327,44 zł). Jeśli wniosku nie złożył, tracił pieniądze. Po uprawomocnieniu się decyzji o przyznaniu emerytury, czyli po upływie 30 dni, na reklamacje było za późno.

Niektórzy stracili po kilkaset złotych, bo w przypadku osób, które na rencie były przez dziesięć lat, emerytura może być niższa o 20-30% - mówi Moric. Sprawa wyszła, gdy Sąd Najwyższy przyznał rację jednemu z poszkodowanych i 15 lutego tego roku wydał uchwałę, w której stwierdził, że nawet po upływie 30 dni ubezpieczony może domagać się przeliczenia emerytury na nowo. Problem w tym, że nie wszyscy urzędnicy ZUS stosują się do uchwały SN - pisze "Życie Warszawy". (PAP)

d2l91pp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2l91pp
Więcej tematów