Remont torów wokół stacji Poznań Główny
Dzięki wsparciu z Unii Europejskiej za 105 milionów euro
zmodernizowany zostanie Poznański Węzeł Kolejowy. Wyremontowane
zostaną tory, przebudowane stacje kolejowe i przejazdy kolejowe. W
niektórych miejscach powstaną podziemne tunele. Pierwszy etap
remontu rozpoczyna się 26 kwietnia - zapowiada "Głos Wielkopolski".
18.04.2006 | aktual.: 18.04.2006 06:38
Dochodzą do nas nieoficjalne informacje, że kolej planuje ograniczenie ruchu dla pociągów lokalnych między stacjami Poznań Główny i Wschód. Będzie czynny tylko jeden tor, a pierwszeństwo mają ekspresy i pospieszne. Są plany, żeby pociągi z Gniezna, Wągrowca i Wrześni dojeżdżały tylko do stacji Poznań Wschód. Pasażerowie będą mieli się przesiadać do pociągu wahadłowego, który zawiezie ich do dworca głównego. Jeśli to prawda, to czeka nas paraliż komunikacyjny i spóźnienia tysięcy ludzi - mówią radni sejmikowej komisji infrastruktury.
Rzeczywiście, doszły do nas niepokojące informacje. Wysłaliśmy do PKP list z prośbą o wyjaśnienia. Jesteśmy też umówieni na spotkanie w sprawie doprecyzowania rozkładu jazdy na czas remontu - potwierdza Krystyna Czajka, rzecznik marszałka województwa wielkopolskiego. Na pewno zrobimy wszystko, żeby pasażerowie byli w jak najmniejszym stopniu pokrzywdzeni. Nie pozwolimy na jakikolwiek paraliż komunikacyjny.
W rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" kolejarze zaprzeczają niepokojącym informacjom. Roman Hajdrowski, z PKP Polskie Linie Kolejowe potwierdza, że prace modernizacyjne na torze numer 1, na razie między Poznaniem Wschodnim a Antoninkiem (łącznie ze stacją w Antoninku) rozpoczną się 26 kwietnia tego roku. Jedynym utrudnieniem dla pasażerów będą opóźnienia pociągów od kilku do kilkunastu minut.
Planujemy zakończenie prac na tym odcinku w ciągu 50 dni - mówi R. Hajdrowski. W tym czasie pociągi w obu kierunkach będą jeździły po jednym czynnym torze. W związku z pracami pociąg, relacji Poznań - Konin, odjeżdżający z Poznania o godzinie 16.24, zostanie odwołany. W zamian do pociągu odjeżdżającego 17 minut później zostaną doczepione wszystkie wagony odwołanego składu - dodaje R. Hajdrowski. Ta informacja nie uspokaja Urzędu Marszałkowskiego.
- W czwartek dotarły do nas niepokojące informacje. Remont wokół stacji Poznań Główny na pewno spowoduje jakiś bałagan. Ale nie może być tak, że jako zamawiający usługę dowiadujemy się o tym na ostatnią chwilę. Tym bardziej, że bez naszej zgody PKP kasują pociąg, co nie może mieć miejsca. Podejrzewam, że to brak porozumienia między poszczególnymi spółkami kolejowymi - mówi Zbigniew Czerwiński, przewodniczący sejmiku. (PAP)