Rekordowa liczba zdających egzamin na prawo jazdy
Aż 120 osób zdawało w weekend egzamin na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego przy ul. Smutnej w Łodzi. To rekord. Rekordowe są również kolejki kandydatów na kierowców, którzy oczekują na egzamin nawet pięć tygodni - czytamy w "Expressie Ilustrowanym".
Egzaminatorów brakuje, bo część starej kadry musiała odejść w związku z aferą korupcyjną. Zatrudnieni obecnie mają już wypracowane niemal wszystkie nadgodziny, a nowi egzaminatorzy dopiero się szkolą. Dlatego dyrekcja łódzkiego WORD próbuje ratować sytuację, organizując egzaminy w weekendy.
Wszystko przez nowe przepisy (weszły w życie na początku roku) wydłużające czas egzaminu praktycznego i przez brak egzaminatorów - mówi zastępca dyrektora WORD Michał Drab. Dziś jeden egzaminator w ciągu dnia pracy może sprawdzić umiejętności 10 osób, kiedyś mógł przeegzaminować 15, a nawet 20. Czas pracy jest ograniczony przepisami. Wielu z naszych ludzi ma już wypracowane niemal wszystkie nadgodziny. Dlatego ratujemy się jak tylko możemy i ściągamy posiłki z innych miast: Warszawy, Skierniewic, Krakowa, Sieradza, a nawet z Nowego Sącza - wylicza rozmówca dziennika.
Co na to kursanci? Długie oczekiwanie na egzamin sprawia, że muszą wykupywać dodatkowe godziny jazdy tuż przed egzaminem. Chcą jednak zdawać w weekendy, bo - jak twierdzą - w sobotę czy niedzielę jest łatwiej. Ruch jest zdecydowanie mniejszy, a to duży plus. Choć z drugiej strony podczas 40-minutowej jazdy pokonujemy więcej kilometrów, przejeżdżamy przez więcej skrzyżowań. Ale mimo wszystko w weekend człowiek jest mniej zestresowany - mówią "Expressowi Ilustrowanemu". (PAP)