Rekordowa cena ropy
Światowe ceny ropy nie
przerywają marszu w górę. W czwartek na nowojorskiej giełdzie
surowcowej padł kolejny rekord wszech czasów - cena baryłki ropy
osiągnęła po raz pierwszy w dziejach poziom 66 dolarów.
Komentatorzy podkreślają, że jeszcze jeden w długiej serii rekordów potwierdza, iż światowe ceny ropy utrzymują się w niezmiennie silnym trendzie wzrostowym.
Jako bezpośrednią przyczynę dalszego wzrostu cen wymienia się długą listę różnorodnych zakłóceń technicznych w produkcji rafinerii amerykańskich, pogłębiających jednak tylko nierównowagę rynkową między między dość stabilną podażą a wciąż rosnącym popytem, co najprawdopodobniej stanowi przyczynę pierwotną.
Wskaźnikowa dla największego na świecie rynku amerykańskiego cena lekkiej ropy amerykańskiej z dostawą w następnym miesiącu (wrześniu) doszła w czwartek wieczorem w trakcie sesji na New York Mercantile Exchange do poziomu 66 dolarów za baryłkę, co oznaczało wzrost o 1,10 dol. w porównaniu z środowym zamknięciem i co jest absolutnym rekordem od czasu rozpoczęcia notowań na tej giełdzie w początkach lat 80.
Na koniec sesji na giełdzie NYMEX cena obniżyła się nieco, do 65,80 dol. za baryłkę, co jest również rekordem zamknięcia, wyższym o 0,90 dol., czyli 1,4%, od poprzedniego rekordu zamknięcia, który padł w środę.
Kilka godzin wcześniej w Londynie na International Petroleum Exchange wskaźnikowa dla rynku europejskiego cena ropy Brent z Morza Północnego przeszła po raz pierwszy w historii granicę 65 dol. i doszła aż do 65,66 dol., by zamknąć się na rekordowym poziomie 65,38 dol. za baryłkę, wyższym o 1,39 dol. czyli 2,2% niż w środę.