Rekonstrukcja rządu 22 lipca. Data wzbudziła konsternację
Przesunięcie terminu rekonstrukcji rządu sprowokowała wiele złośliwych komentarzy w sieci. Data, jaką wskazali w środę przedstawiciele rządzącej koalicji jako dzień ogłoszenia zmian w strukturach władzy, budzi skojarzenia i zdziwienie. "Im żaden rzecznik nie pomoże" - wbiła szpilę posłanka partii Razem Marcelina Zawisza.
Posłanka Razem Marcelina Zawisza kpi z nowej daty rekonstrukcji rządu. 22 lipca wielu kojarzy się przede wszystkim z dniem uchwalenia Manifestu PKWN
Co musisz wiedzieć?
- Przesunięcie terminu: Rekonstrukcja rządu została przesunięta na 22 lipca, czyli o tydzień w stosunku do wcześniej wskazanego terminu.
- Planowane zmiany: Rząd premiera Tuska zamierza "odchudzić" rząd - zredukowana ma być liczba ministerstw i urzędników.
- Reakcje na zmianę terminu: Ruch wzbudziło kontrowersje wśród koalicjantów i wywołał komentarze. Uszczypliwe uwagi płyną nie tylko ze strony opozycji.
Dlaczego rekonstrukcja rządu została przesunięta?
Premier Donald Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu jeszcze przed wyborami prezydenckimi. Jednak długo nie wskazywano konkretnego terminu zmian. Od niedawna wiadomo było, że ten przewrót dokonać się miał 15 lipca.
Teraz już pewne jest, że na ogłoszenie rekonstrukcyjnych nowości trzeba będzie poczekać dłużej. Termin ogłoszenia zmian został przesunięty na 22 lipca. Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty poinformował, że decyzja ta wynika z ustaleń między koalicjantami, zapewniając, że "nie ma żadnych podstępów ani zagrożeń".
Jakie są reakcje na datę 22 lipca?
Wielu internautów zakpiło z wyboru daty. 22 lipca 1944 roku ogłoszono Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Za tą odezwą stał Józef Stalin. Powołana została przez sowieckie władze Krajowa Rada Narodowa, czyli "jedyna legalna władza w Polsce". 22 lipca jest więc historycznie formalnym początek siłowego przejęcia władzy nad Polską przez komunistów.
"Jak oni nie widzą, że koalicja powołana do życia 13 grudnia będzie robić rekonstrukcję 22 lipca to im żaden rzecznik nie pomoże" (pis. org.) - napisała Marcelina Zawisza. Posłanka Razem nie jest jedynym krytykiem tej szczególnej koincydencji dat.
Źródło: X.com
